Jestem farmerem. Nigdy bym nie śnił, że będę miał tyle szczęścia, żeby uczestniczyć w wykładach Falun Gong Nauczyciela Li Hongzhi.
Czytałem artykuł na stronie internetowej Minghui, który opisywał policjanta brutalnie bijącego praktykującego Falun Gong w Chinach podczas aresztowania go 17 stycznia 2018 roku. Oburzyłem się. Złość zdominowała moje myśli nawet po tym, jak odszedłem od komputera i poszedłem zająć się dzieckiem.
Ktoś kiedyś opowiedział mi historię o kliencie, który zaoferował córce właściciela restauracji coś do jedzenia. Dziecko odpowiedziało: „Mama nie pozwala mi jeść niczego z naszej restauracji, ponieważ jest kiepskie”. Historia ta ukazuje smutną prawdę, a także powszechne zjawisko w Chinach: właściciele restauracji nie chcą jeść swojego własnego jedzenia, wiedząc dokładnie co w nim jest. Analogicznie, budowlańcy nie mieszkają w domach, które sami budują; mleczarze nie piją mleka, które sprzedają; a producenci szczepionek nie chcieliby, aby im je wstrzyknięto.
Mistrz Li spokojnie obserwuje świat pośród gór po opuszczeniu Nowego Jorku po 20 lipca 1999 roku. (zdjęcie opublikowane 19 stycznia 2000 roku)
Najnowsze artykuły
Kultywacja
Aktualności i wydarzenia
Prześladowania
Karma i cnota
Mistrz Li spokojnie obserwuje świat pośród gór po opuszczeniu Nowego Jorku po 20 lipca 1999 roku. (zdjęcie opublikowane 19 stycznia 2000 roku)