Pozostawienie po sobie prawego dziedzictwa - wspomnienia praktykującej z wczesnych lat Falun Dafa w Chinach (część 4)

31 sierpnia 2004

(Clearwisdom.net)

Część 1: http://www.clearwisdom.net/emh/articles/2004/8/16/51428.html

Część 2: http://www.clearwisdom.net/emh/articles/2004/8/29/51850.html

Część 3: http://www.clearwisdom.net/emh/articles/2004/8/30/51727.html

Chciałabym opowiedzieć coś, co zapamiętam na zawsze!

26 lipca 1998 roku, jako asystentka nauczyciela i weteranka praktykująca Falun Gong, miałam wielki zaszczyt móc uczestniczyć w Konferencji Fa dla asystentów nauczycieli w mieście Changchun i osobiście słuchać wykładów Fa wygłoszonych przez Nauczyciela. Byłam bardzo poruszona wielkim współczuciem Nauczyciela. Od tego momentu czułam, że nie tylko powinnam poświęcić wiele uwagi mojej osobistej kultywacji, ale także zdałam sobie sprawę, że jako asystentka mam wielką odpowiedzialność.

Konferencja odbyła się w sali konferencyjnej Shangri-La International Hotel. Po południu 26 lipca praktykujący z wielu obszarów Chin zebrali się przed hotelem i weszli do sali konferencyjnej. Byłam jedną z pierwszych, którzy weszli. Kiedy weszłam do sali, pierwszą rzeczą, którą zauważyłam, była mównica i kolorowe kwiaty rozmieszczone wokół pomieszczenia. Atmosfera była spokojna, ciepła i uroczysta. Poczułam, że różniła się od wszystkich innych konferencji Fa, w których uczestniczyłam. Byłam niezwykle podekscytowana i powiedziałam innym praktykującym w pobliżu, że Nauczyciel musi przyjechać na konferencję, ale mi nie uwierzyli, ponieważ Nauczyciel przeprowadził się do USA i nikt nic nie wiedział o programie spotkania. Powiedziałam im: „Zobaczycie. To pewne”. Kiedy wszyscy zajęli swoje miejsca, sala konferencyjna była całkowicie wypełniona, a mimo to bardzo cicha. Wszyscy czekaliśmy w milczeniu...

Następnie o 17:00 nasz współczujący Nauczyciel nagle pojawił się w wejściu. Natychmiast rozległy się gromkie brawa. Nauczyciel spokojnie wszedł do sali z uśmiechem. Praktykujący, którzy siedzieli blisko przejścia, wszyscy wstali i uścisnęli dłonie Nauczycielowi. Ci, którzy siedzieli dalej, wstali i złożyli dłonie przed klatką piersiową w Heshi (1), aby okazać szacunek. Byli też praktykujący, którzy wręczali kwiaty. Nauczyciel energicznymi krokami podszedł do mównicy i uniósł jedną rękę pionowo przed klatką piersiową, aby nas powitać. Po kilku długich seriach braw Nauczyciel gestem dał nam znak, abyśmy usiedli. Nauczyciel znał uczucia tych, którzy chcieli mieć wyraźniejszy widok, więc ustawił swoje krzesło wyżej, aby każdy miał dobry widok. Wszyscy uważnie słuchaliśmy każdego słowa Nauczyciela z wielką czcią i radością.

Co najbardziej mnie poruszyło podczas konferencji, to kiedy Nauczyciel powiedział do nas: „Asystenci i wieloletni studenci siedzący na widowni: wykonaliście sporo dobrej roboty, nie zdając sobie sprawy z tego, że jest nadzwyczajna, naprawdę nadzwyczajna”. „To co robicie wydaje się wam czymś prostym i niepodobnym do pracy kierownika, za co dostaje się zapłatę. Robicie to, bo macie do tego entuzjazm i swoje zrozumienie Dafa. Te sprawy wydają się całkiem łatwe i że nie ma w nich niczego zaskakującego. Jednak mówię wam, te sprawy, które po tej ludzkiej stronie wydają się przyziemne, mogą być naprawdę spektakularne w wymiarze waszej kultywacji – wymiarze, którego nie widzicie. (Aplauz) Innymi słowy, nie powinniście uważać swojej pracy [dla Dafa] za tak prostą. Dlatego, że to robicie, powinniście robić to dobrze. Istoty z wysokich poziomów często mówią mi, że uważają, iż wasza zdolność wspierania Dafa ustanowiła wspaniałe podstawy dla przyszłych istot na niesamowicie długi czas w późniejszym okresie historii”. („Nauczanie Fa na konferencji Fa dla asystentów w Changchun”). Słysząc to, poczułam ciepły prąd przechodzący przez całe moje ciało i poczułam świętość mojej odpowiedzialności jako asystentki. Zdałam sobie sprawę, że czasami traktowałam innych ludzi i różne problemy w wąskich ludzkich pojęciach, a czasami nie podtrzymywałam swojego xinxing (2), gdy natrafiałam na konflikty i nie zachowywałam się zgodnie z wielkim współczuciem i wyrozumiałością, których uczył nas Nauczyciel.

Nauczyciel powiedział: „Zazwyczaj w naszej praktyce kultywacyjnej nie ma za wielu spektakularnych rzeczy i temperujemy nasz xinxing pośród różnorodnych problemów, jakie wyłaniają się wśród codziennych ludzi”. („Nauczanie Fa na konferencji Fa dla asystentów w Changchun”). Dlatego też przez kolejne lata starałam się podążać za słowami Nauczyciela.

Podczas dziesięciominutowej przerwy praktykujący otaczali Nauczyciela i zadawali wszelkiego rodzaju pytania dotyczące ich kultywacji. Nauczyciel uśmiechał się i cierpliwie odpowiadał na pytania. Konferencja trwała ponad pięć godzin, a mimo to wszyscy nadal czuli, że to za mało. Było już po 22:00, ale nikt nie czuł się zmęczony ani głodny. Kiedy konferencja się skończyła, praktykujący niechętnie rozstali się z Nauczycielem i przez jakiś czas nie mieli ochoty wychodzić. Wszyscy byli szczęśliwi. Później usłyszeliśmy od praktykujących, którzy zorganizowali konferencję, że Nauczyciel sam zapłacił za wynajem sali konferencyjnej i że nie wydał ani grosza z pieniędzy praktykujących.

Uwagi:

(1) „Heshi” – gest, który jest częścią ćwiczeń Falun Dafa i służy również jako pełne szacunku powitanie lub pożegnanie wśród praktykujących Falun Gong.

(2) Xinxing – natura serca/umysłu