(Minghui.org) Mieszkam w małym miasteczku na wschodnim wybrzeżu Chin. Nasze miasteczko cieszyło się kiedyś prosperującą gospodarką. Jednak wszystkie przedsiębiorstwa podupadły po wybuchu pandemii. Stanowiska w urzędach państwowych były kiedyś godnymi pozazdroszczenia pracami, ale teraz nawet nauczyciele nie otrzymują pensji od marca 2024 r. Osoby otrzymujące świadczenia z ubezpieczenia społecznego otrzymały zawiadomienia, że ich miejsca pracy mogą nie być w stanie wypłacać im świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

Ludzie pracujący dla przedsiębiorstw są w gorszych warunkach niż ci z rządowymi posadami. Zagraniczni inwestorzy albo odeszli, albo ograniczyli produkcję. Centra handlowe mają bardzo mało klientów. Ulice handlowe, które kiedyś tętniły życiem, wyglądają na puste nawet w weekendy. Wiele sklepów wywiesiło tabliczki „Do wynajęcia”. Często słyszymy o zamykaniu przedsiębiorstw, ich likwidacji, a także egzekucjach hipotecznych.

Pewnego dnia poszłam kupić buty do galerii handlowej. Powiedziałam mojej asystentce, że przyczyną pandemii jest ateistyczna i skorumpowana Komunistyczna Partia Chin (KPCh). Powodem jest to, że KPCh prześladuje Falun Dafa. Jest skazana na zagładę. Jedynym sposobem, aby ludzie byli bezpieczni, jest opuszczenie KPCh i powiązanych z nią organizacji oraz szacunek dla boskości. Asystentka powiedziała mi, że jej matka i siostra miały przekonania, ale ona nie. Powiedziałam: „KPCh nie chce, aby ludzie mieli jakiekolwiek przekonania, ale najwyżsi urzędnicy wierzą w istoty wyższe”. Zgodziła się: „Tak, rzeczywiście! Nasi lokalni urzędnicy rządowi zatrudnili mistrzów Feng Shui, aby zbadali sytuację helikopterem, zanim podejmą decyzję, gdzie zbudować nowy budynek rządowy”.

Poradziłam jej, aby opuściła wszystkie organizacje KPCh i powtarzała w myślach: „Falun Dafa jest dobre, Prawda-Życzliwość-Cierpliwość są dobre”. Zapytała radośnie: „Czy to znaczy, że opuszczenie partii komunistycznej da nam nadzieję?” „Tak”, odpowiedziałam, „Boskie istoty patrzą na nas z góry. Mamy nadzieję, gdy jesteśmy błogosławieni”. Zasugerowałam jej pseudonim. Była podekscytowana, że opuści wszystkie organizacje KPCh, do których dołączyła.

Mój mąż i nasz syn również dowiedzieli się, że Falun Dafa jest wspaniałe i osobiście korzystają z Falun Dafa. Są w świetnym zdrowiu i nie zachorowali. W moim domu nie ma pudełka z lekarstwami. Nikt z nas nie użył swoich kart ubezpieczeniowych.

Brat mojej bratowej był jednak pod silnym wpływem KPCh. Nie odważył się ze mną rozmawiać, bojąc się, że zostanie w to zamieszany. Odwiedziłam sklep, który prowadził z żoną wiele lat temu. Powiedział mi, że komisariat policji jest tuż po drugiej stronie ulicy i kazał mi natychmiast wyjść. Dwa lata temu zdiagnozowano u niego guza mózgu i rozwinął się u niego poważny wodobrzusze wątrobowe. Jego żona go zostawiła. Moja bratowa poszła się nim zaopiekować. Po usłyszeniu o jego stanie zdrowia pobrałam dla niego filmy o Falun Dafa i poprosiłam moją bratową, żeby mu je pokazała. Poprosiłam również moją bratową, żeby powiedziała mu, żeby opuścił organizacje KPCh. Ostatecznie się zgodził. Został wypisany ze szpitala i dochodzi do siebie w domu.

Moc Falun Dafa na mnie zaświeciła. Chociaż jestem na emeryturze, cieszę się lepszym zdrowiem niż młodzi ludzie. Moja waga i sylwetka nie zmieniły się przez ostatnie 20 lat. Wszystkie moje włosy są nadal ciemne. Moi byli koledzy byli zdumieni. Zauważyli, że nigdy nie chorowałam i wyglądałam co najmniej 10 lat młodziej. Wszyscy wiedzą, że skorzystałam z Falun Dafa.