(Clearwisdom.net)
III. Opieka i troska Nauczyciela
Praktykujący w Dalian wiedzą dużo o opiece i zainteresowaniu, jakie Nauczyciel okazuje nam wszystkim, na podstawie osobistych doświadczeń.
1. Nauczyciel zna sytuację mojej rodziny
Uczeń opowiedział:
Kiedy Nauczyciel przyjechał do Dalian, aby wygłosić wykład po raz drugi, pracowałem jako koordynator. Pewnego dnia, podczas przerwy, Nauczyciel zapytał mnie uprzejmie: „Jak się masz? Czy masz jakieś trudności w życiu?” Byłem tak zaskoczony i zastanawiałem się: „Skąd Nauczyciel zna moją sytuację ekonomiczną?” Odpowiedziałem: „Nie”. Wtedy Nauczyciel powiedział: „Naprawdę? Wszystko w porządku?” Powiedziałem: „OK”. W tym momencie moje oczy były pełne łez. Nauczyciel powiedział coś, co mnie głęboko poruszyło. Powiedział: „Jeśli masz wystarczająco dużo pieniędzy na jedzenie i codzienne potrzeby, wszystko będzie dobrze”. Rozumiem, że nasz Nauczyciel nie tylko martwił się o mnie, ale także nauczył mnie ważnej zasady kultywacji. Nauczyciel mówił mi: Kultywujący nie powinien żyć z zamiarem bycia zwykłym człowiekiem. Ostatecznie kultywujący stanie się oświeconą istotą poprzez kultywację, opuści ludzki świat i powróci do swojego prawdziwego ja. Przyszliśmy na ten świat tylko na kilka dni, więc nie powinniśmy się tu do niczego przywiązywać. „Jeśli masz wystarczająco dużo pieniędzy na jedzenie i codzienne potrzeby, wszystko będzie dobrze”. To zdanie zawsze mam w głowie. Z jednej strony nie okazuję żadnej wrażliwości w obliczu trudności i zawsze jestem optymistą. Po prostu pielęgnuję pilnie i uwalniam się od przywiązań.
”Żyjąc, o nic nie zabiegać,Umierając, nie żałować nie pozostania;Niedobre myśli wyrzucić bez reszty,Nietrudno kultywować drogą buddy.”(”Nic nie istnieje” Hong Yin)
Ta ważna zasada zawsze prowadzi mnie w kierunku stania się bóstwem.
Wspominając dni spędzone z naszym Nauczycielem, Nauczyciel zawsze się uśmiechał. Bez względu na to, co robił, zawsze myślał najpierw o swoich uczniach. Słowa naszego Nauczyciela zawsze dotykały serca każdego i zawsze mówił łagodnie i życzliwie. Kiedy byłem w obecności Nauczyciela, czułem miłosierdzie, szczęście i ciepło.
2. Nasz nauczyciel opiekował się uczniem cierpiącym na chorobę lokomocyjną
Uczeń opowiedział nam o kilku wydarzeniach, które miały miejsce podczas zajęć w Chengdu w czerwcu 1994 roku:
Pewnego dnia nasz Nauczyciel przyszedł nas odwiedzić do miejsca, w którym mieszkali uczniowie. Podczas gdy rozmawiał, położył ręce za głowę, a następnie rozłożył je na boki. Następnie zapytał: „Co przed chwilą widzieliście?” Powiedzieliśmy, że zobaczyliśmy promień czerwonego światła. Nauczyciel powiedział nam: „Kultywujcie dobrze, kiedy wrócicie do domu. Jak duże są już wasze nieśmiertelne niemowlęta. Upewnijcie się, że kultywujecie pilnie”. Pewnego dnia pojechaliśmy z Nauczycielem samochodem. Padał deszcz. Droga była bardzo błotnista, a samochód brudny. Kiedy samochód się zatrzymał, zobaczyliśmy, że nasz Nauczyciel jako pierwszy wysiadł. Sam wytarł błotnistą wodę z okna i samochodu. Po zakończeniu zajęć w Chengdu wszyscy niechętnie rozstawaliśmy się z naszym Nauczycielem. Nauczyciel przyniósł nam trochę wody do picia. Kiedy usłyszał, że jeden z uczniów ma chorobę lokomocyjną, odwrócił Falun przed samochodem, zanim uczeń odjechał i oczyścił jego ciało. Nasz Nauczyciel traktuje swoich uczniów jak swoje dzieci i troszczy się o nas w każdym szczególe. Byliśmy głęboko poruszeni każdym, nawet małym wydarzeniem, ukazującym miłosierdzie naszego Nauczyciela i Jego miłość do istot czujących.
3. Nigdy więcej nie miałem zawału serca.
Jeden ze uczniów wspominał: „Kiedy Nauczyciel otworzył swoje pierwsze zajęcia w Dalian, powiedziałem Nauczycielowi o swoim stanie zdrowia. Powiedziałem: 'Żadna część mojego ciała nie czuje się komfortowo, wszędzie czuję się chory. Mam chorobę serca itd. Kilka razy byłem nawet martwy'”. Nauczyciel nic nie powiedział. Po chwili wstał i przeszedł za mną. Wykonał gest chwycenia w powietrzu nad moją głową i odszedł. Kiedy wrócił, Nauczyciel zapytał mnie: „Co teraz czujesz?”. Powiedziałem: „Nic, tylko moje nogi są trochę gorące”. Po tym incydencie nigdy więcej nie miałem choroby serca. Nie musiałem też brać leków.
Podczas późniejszych zajęć w Chengdu w czerwcu, zapytał mnie ponownie: „Jak się teraz czujesz? Czy wszystko w porządku?” Odpowiedziałem z wielką wdzięcznością: „Tak. Jestem całkowicie wyleczony”. Nasz Nauczyciel dodał mi otuchy: „Twoja jakość oświecenia jest całkiem dobra”. Pewnego popołudnia podczas zajęć w Chengdu, gdy Nauczyciel uczył ruchów z przodu, usłyszałem „pa” i kogoś poklepującego mnie po szyi. Spojrzałem za siebie, ale nikogo tam nie było. Natychmiast zdałem sobie sprawę, że to było Ciało Prawa Nauczyciela. Oczyszczał moje ciało. Od tamtej pory nigdy więcej nie miałem problemów z plecami. Kiedyś czułem dyskomfort w całym ciele, ale teraz jestem wolny od jakiejkolwiek choroby. Wszystko to dzięki współczuciu i oczyszczeniu Nauczyciela. Naprawdę czuję szczęście, które przyniosła mi łaska Buddy i piękno, które przyniosła mi Dafa.
4. Nauczyciel pomógł mi pozbyć się przywiązania do niejedzenia mięsa
Jeden ze uczniów powiedział: „Kiedy byłem bardzo młody, nie jadłem mięsa. To było jak nawyk, myśl, że jedzenie mięsa nie jest dobre. Przez długi czas nie zdawałem sobie sprawy, że to również był pomysł zwykłego człowieka. Pewnego razu w Pekinie Nauczyciel zaprosił nas do zjedzenia kaczki po pekińsku. Siedziałem tam i myślałem: „To nie jest dobre”. Nauczyciel wiedział, co myślę. Aby pozbyć się mojego ludzkiego serca, Nauczyciel owinął kawałek mięsa kaczki naleśnikiem i dał mi go. Powiedział: „To dla ciebie”. Nie mogłem odmówić czegoś, co dał mi Nauczyciel. Więc to zjadłem. Po tym mogłem jeść mięso, ale nie rozwinąłem do niego przywiązania. Tak naprawdę jako kultywujący nie powinniśmy mieć żadnego stałego pomysłu ani przywiązania do czegokolwiek na tym świecie. Kiedy jesteśmy głodni, powinniśmy jeść wszystko, co mamy. W przeszłości myślałem, że jedzenie mięsa jest przywiązaniem, więc nie lubiłem mięsa i nigdy go nie dotykałem. Ale w rzeczywistości moje nastawienie było również przywiązaniem. Nie mając żadnych ludzkich idei, podążając za biegiem natury, oto prawdziwa droga kultywującego.
IV. Szczęśliwe dziecko
1. Nauczyciel oczyścił ciało dziecka we Francji
W lipcu 1994 roku w drugiej klasie w Dalian zobaczyłem coś cudownego. Nauczyciel oczyścił ciało dziecka we Francji. Dziecko to zostało dotknięte dziwną chorobą, która uniemożliwiła mu poruszanie się i mówienie. Leżał w łóżku każdego dnia, w stanie wegetatywnym. Aby je wyleczyć, cała rodzina szukała wszędzie odpowiedniego lekarza i lekarstw, ale wszystkie ich wysiłki poszły na marne. Modlili się o pomoc, ale nic się nie działo. Praktykujący Qigong powiedział, że praktyka zwana Falun Gong, nauczana w Chinach, może uzdrowić dziecko. Więc dziadek i ojciec dziecka polecieli tysiące mil do Pekinu i pytali o Falun Gong, gdziekolwiek się udali. Ktoś powiedział im, że Mistrz Falun Gong, Li Hongzhi, jest w Dalian i naucza Fa. Więc wtedy udali się do Dalian i znaleźli Nauczyciela.
Najpierw opowiedzieli Nauczycielowi Li o chorobie, a następnie o objawach. Nauczyciel zapytał ich, czy przynieśli zdjęcie dziecka. Powiedzieli, że nie. Następnie Nauczyciel poprosił ich, aby pomyśleli o dziecku. Podczas gdy myśleli, Nauczyciel od razu wiedział, jak wygląda dziecko. Następnie Nauczyciel narysował w powietrzu obok swojego biurka obraz dziecka. Następnie zaczął wykonywać ruchy, takie jak wyciąganie sznurków z ciała dziecka. Za każdym razem, gdy wyciągał sznurek, rozrywał go na kawałki swoimi rękami. Po chwili Nauczyciel zatrzymał się i powiedział dwóm Francuzom: „Dziecko jest już w porządku”. Ponieważ nie było dostępnych telefonów komórkowych, nie można było natychmiast skontaktować się z rodziną we Francji. Kiedy wrócili do hotelu, zadzwonili do rodziny. Ich rodzina powiedziała: „Dlaczego tak długo zwlekaliście z zadzwonieniem do nas? Około 8 rano jasne złote światło wdarło się z zewnątrz i padło na ciało naszego dziecka. Po chwili otworzyło oczy i powiedział: „Mamo, co się stało?” Wtedy mogło się ruszyć i zejść z łóżka. Teraz może chodzić”. Matka dziecka była bardzo szczęśliwa. Słysząc, że ich dziecko wyzdrowiało, obaj Francuzi również byli niezwykle szczęśliwi. Ciągle dziękowali Nauczycielowi i prosili o zdjęcie z Nim. Podczas robienia zdjęcia Bóg, w którego wierzyli, również pokazał swój obraz na ścianie. To sprawiło, że rozpoznałem i poczułem współczucie i wielką moc naszego Nauczyciela, która może zrobić wszystko.
2. Dziecko upośledzone umysłowo natychmiast staje się normalne
Uczeń opowiedział nam coś, co wydarzyło się zanim Nauczyciel odszedł po trzeciej klasie w Dalian. Powiedział, że 30 grudnia 1994 r. Nauczyciel wygłosił wykład na stadionie w Dalian. Dwanaście tysięcy osób uczestniczyło w wykładzie, ostatnim wykładzie Nauczyciela w Chinach, a także wykładzie, który miał największą frekwencję. Następnego dnia kilku uczniów, w tym ja, pojechało na lotnisko, aby pożegnać się z Nauczycielem. Kiedy Nauczyciel był gotowy do zameldowania, uczeń pośpieszył z dzieckiem. Chcieli zobaczyć Nauczyciela. Kiedy Nauczyciel się o tym dowiedział, wyszedł im na spotkanie. Dziecko wyglądało na trochę upośledzone. Wydawało się, że nie ma jasnego, normalnego umysłu. Na jego czole była mała czerwona kropka. Nauczyciel spojrzał na dziecko, a następnie dotknął jego głowy swoją ręką. Oczy dziecka natychmiast stały się normalne, a jego usta również wróciły na właściwe miejsce. Czerwona kropka również zniknęła. Stał się normalnym dzieckiem i wyglądał również bardzo inteligentnie. Ci, którzy tam byli, wszyscy zgodzili się, że to było takie cudowne!
V. Cuda i tajemnicza moc Dafa
Pewien praktykujący zapisał następujące wspomnienia:
1. Padał deszcz tylko za naszym samochodem.
Po pierwszej lekcji w Dalian, 4 kwietnia 1994 roku zawieźliśmy Nauczyciela do Jinzhou. Następnego ranka, około 8 rano, dotarliśmy do Yingkou. W tym momencie zaczął padać deszcz. Chcieliśmy znaleźć restaurację, w której zjemy śniadanie, ale padało tak mocno, że pomyślałem, że trudno będzie nam wyjechać o tej porze. Chciałem poczekać, aż przestanie padać. Nauczyciel znał moje serce i zapytał mnie: „Co się dzieje?”. Powiedziałem niechętnie: „Nauczycielu, spójrz na tę pogodę. Czy możemy już wyjść?”. Jednak zajęcia w Jinzhou miały się rozpocząć dzisiaj. Jak nauczanie Fa mogło zostać utrudnione przez deszcz? Nauczyciel pomyślał o tym przez chwilę, a potem powiedział do mnie: „W porządku. Poprośmy, żeby przestało padać”. Byłem wtedy bardzo zaskoczony i nie sądziłem, że to możliwe. (Wtedy nie wiedziałem, kim naprawdę jest Nauczyciel. Myślałem, że Nauczyciel to po prostu kolejny mistrz Qigong.) Nauczyciel nic nie powiedział, tylko stał przy wejściu do restauracji i wydawał się mówić w dziwny sposób, jakby rozmawiał z Niebem.
Podczas śniadania z Nauczycielem zapytałem Go: „Nauczycielu, dlaczego deszcz nie przestał padać?” Nauczyciel odpowiedział: „Mm, za chwilę przestanie”. Po śniadaniu deszcz stawał się coraz słabszy. Po tym, jak wsiedliśmy do samochodu, zapytałem ponownie: „Nauczycielu, kiedy przestanie padać?” Nauczyciel odpowiedział: „Po przejedzie kolejnych 1000 metrów”. Pomyślałem sobie: „Biorąc pod uwagę, jak teraz pada, gdyby przestało padać po przejedzie kolejnych 30 000 metrów, byłoby wspaniale”. Ale rzeczywistość mnie zaskoczyła. Naprawdę, po przebyciu kilometra niebo przed nami stało się czyste. Jednak za naszym samochodem niebo było pełne chmur i padał ulewny deszcz. Naprawdę byłem bez słowa. Powiedziałem do Nauczyciela: „Nauczycielu, jesteś taki tajemniczy. Prosiłeś, żeby przestało padać, naprawdę przestało padać”. Nauczyciel wskazał na przód i powiedział do mnie: „Widzisz te chmury tam, prawda? Biała chmura to smok z Morza Bohai, żółta to smok z Morza Huanghai. Te dwa smoki są na służbie. Dzisiaj powinien padać deszcz. Jeśli w ogóle nie będzie deszczu, smoki nie będą w stanie wyjaśnić, dlaczego nie wywołały deszczu i zrobią coś złego. Co więc powinniśmy zrobić? Zawrzyjmy umowę, to znaczy poprośmy ich, żeby pozwolili padać za naszym samochodem”. To był pierwszy raz w życiu, kiedy spotkałem się z tak tajemniczym wydarzeniem. Gdybym nie zobaczył tego na własne oczy, nie uwierzyłbym, że to prawda.
2. Wśród fal była prosta droga
Podczas drugiej lekcji w Jinzhou, kilku innych uczniów i ja towarzyszyliśmy Nauczycielowi w zwiedzaniu świątyni na górze Bijia. Góra Bijia znajduje się w morzu. Kiedy przypływ nie jest zbyt wysoki, można tam dojechać samochodem. Kiedy jest przypływ, możemy przeprawić się tylko promem. Kiedy tam dotarliśmy, przypływ był bardzo wysoki, więc mogliśmy tam dotrzeć tylko łodzią. Łódka, którą wzięliśmy, była mała, a fale ogromne. Pomyślałem sobie: „Umiem pływać, więc jeśli coś złego się stanie, będę mógł uratować innych ludzi”. Więc usiadłem na skraju siedzenia. Nauczyciel znał moje myśli i uśmiechnął się do mnie, jakby rozpoznał moje myśli. Kiedy łódź ruszyła, Nauczyciel wskazał na przód i powiedział do mnie: „Spójrz przed siebie”. Byłem bardzo zaskoczony tym, co zobaczyłem. Zobaczyłem, tuż przed łodzią, pojawia się ścieżka na morzu. Po obu stronach łodzi fale były wyższe niż sama łódź, ale przed łodzią morze wyglądało jak prosta droga i było tak spokojne jak jezioro bez wiatru. Nasza łódź szybko i bezpiecznie dotarła do góry Bijia.
27 marca 2006 r.
Tekst przetłumaczony z wersji angielskiej na en.Minghui.org z dnia 25 kwietnia 2006 r.
Copyright © 2024 Minghui.org. Wszelkie prawa zastrzeżone.