(Minghui.org) Yu Ming to mężczyzna po pięćdziesiątce z miasta Shenyang w prowincji Liaoning. Wyemigrował do Stanów Zjednoczonych po tym, jak w 1999 roku Komunistyczna Partia Chin (KPCh) zaczęła prześladować Falun Gong.

Praktykować Falun Gong zaczął w 1997 roku. Po rozpoczęciu prześladowań był wielokrotnie aresztowany, przetrzymywany w obozie pracy i skazany na więzienie. Nawet w Chinach przez długi czas solidnie nie kultywował. Zamiast tego był przywiązany do robienia „wielkich rzeczy”, które przyciągały powszechną uwagę. Z powodu poważnych problemów w stanie swojej kultywacji, rzeczy, w które się angażował często jednak prowadziły na manowce i przynosiły straty praktykującym.

 Wśród praktykujących Yu przedstawia się jako „bohater” z „chwalebnym” wizerunkiem. Promuje historie o swoich rzekomych osiągnięciach, które jakoby wynikały z prawych myśli i prawych czynów. Jednak według praktykującego znającego się z Yu, po tym, jak został przez policję w Chinach rażony elektrycznymi pałkami, Yu powiedział funkcjonariuszom wszystko, o co prosili, w tym informacje, których praktykujący – lub jakakolwiek inna osoba z zasadami moralnymi – nie powinna podać.

Przez lata Yu angażował się również w niewłaściwe relacje z praktykującymi kobietami w Shenyang, Pekinie, prowincji Hebei i innych miejscach. Wśród nich są dwie kobiety, które były więzione w tym samym czasie co on. Niektóre z tych kobiet rozwinęły w wyniku tych związków uczucie zazdrości. Takie wydarzenia towarzyszyły Yu dokądkolwiek się udał. Na przykład, kilka takich kobiet było w Shenyang, trzy w Pekinie, kilka w prowincji Hebei i co najmniej jedna w mieście Jiamusi w prowincji Heilongjiang. Takie zachowanie w ogóle nie spełnia standardów moralnych praktykującego, jednak Yu był z tego co udało mu się zrobić dumny.

Podczas prześladowań, Yu zdecydował się żyć z dala od domu. Przez długi czas prosił innych praktykujących o pieniądze i hojnie je wydawał.

Po przybyciu do Stanów Zjednoczonych, Yu rozpowiadał, że pochodzi z rodziny wysokiego rangą urzędnika w Chinach i ma tam wiele kontaktów. W rzeczywistości wychowywał się w zwykłej robotniczej rodzinie. Niemniej jednak, mówił, że może pomóc praktykującym zarobić duże pieniądze w ich zagranicznych projektach. Niektórzy zagraniczni praktykujący, którzy mają oczywiste problemy ze swoim stanem kultywacji (w tym niektórzy doświadczeni praktykujący i liderzy projektów) nawiązali z nim bliskie więzi.

Jaką rolę odegrał ostatnio Yu w tworzeniu grup czatowych wśród praktykujących z zagranicy, wywoływaniu problemów w organizacjach medialnych i przeszkadzaniu praktykującym zarówno w Middletown, jak i w Chinach kontynentalnych w robieniu trzech rzeczy? Jeśli Yu nadal chce praktykować kultywację, będzie musiał spokojnie zajrzeć w głąb siebie, skorygować swoje własne słowa i czyny oraz naprawić straty, które spowodował. Praktyka kultywacji jest poważna. Intrygi zwykłego człowieka mogą zwieść istoty ludzkie, ale nie boskie.

Jednocześnie zagraniczni praktykujący, na których wpływ miały te sprawy, powinni spokojnie zastanowić się, dlaczego tak łatwo dali się oszukać. Kiedy coś usłyszeli, dlaczego się tym ekscytowali i ślepo za tym podążali? Praktyka kultywacyjna oznacza, że musimy traktować Fa jako naszego nauczyciela. Gdybyśmy wpadali w każdą pułapkę, która się pojawia, jak moglibyśmy odnieść sukces w naszej kultywacji?

Dla Yu i praktykujących w Chinach kontynentalnych, którzy są podobnie przywiązani do robienia „wielkich rzeczy” (nazwy pominięte ze względów bezpieczeństwa), proszę pamiętać, że praktyka kultywacyjna skupia się na poprawie xinxing, a nie na walce politycznej. Pomagamy ocalać ludzi bez pogoni za sławą i zyskiem w społeczeństwie. Osoby zaangażowane w sprawę powinny przestać oszukiwać innych i szkodzić samym sobie. Powinniśmy jak najlepiej wykorzystać ostatnią okazję i autentycznie siebie kultywować. Czasu jest niewiele i byłoby za późno na żal, gdyby w końcu zostało się z pustymi rękami.

Redakcja Minghui
6 luty 2025 r.

Tekst ukazał się w wersji anglojęzycznej na stronie en.Minghui.org dnia 7.02.2025 r.