Mistrz chronił mnie, gdy mój samochód się rozbił

(Minghui.org) Mój krewny jest praktykującym Falun Gong (znane również jako Falun Dafa) i często opowiada mi cudowne historie o Falun Gong. Jestem przekonany, że te historie są prawdziwe. Kiedy miałem przepuklinę dysku, szukałem leczenia w wielu miejscach, ale nic nie pomogło. Mój krewny poprosił mnie o przeczytanie Zhuan Falun. Gdy czytałem książkę, ból w plecach stopniowo się zmniejszał i całkowicie ustąpił, gdy ją skończyłem.

Chciałbym opowiedzieć o innym niesamowitym doświadczeniu, które mi się przytrafiło. Pewnego wieczoru wiosną 2012 roku jechałem do domu przyjaciela. Gdy przygotowywałem się do skrętu w prawo w małą drogę, rozpędzony samochód jadący z naprzeciwka zjechał ze swojego pasa. Gdybym skręcił, zderzylibyśmy się czołowo, więc skręciłem na pobocze. Wtedy straciłem panowanie nad samochodem, zjechałem ze zbocza i kilkakrotnie dachowałem.

Po tym, jak samochód zatrzymał się u podnóża zbocza, wydostałem się przez rozbitą szybę i o dziwo nigdzie nie ucierpiałem. Ale samochód był wrakiem. Wtedy pomyślałem o wisiorku „Falun Dafa jest dobre”, który dał mi mój krewny i który zawsze wisiał w moim samochodzie. Powiedział mi również, abym szczerze powtarzał: „Falun Dafa jest dobre, Prawda – Życzliwość – Cierpliwość są dobre”, a zostanę pobłogosławiony. Rozejrzałem się po samochodzie w poszukiwaniu wisiorka, ale nie mogłem go znaleźć.

Później, gdy wyjąłem telefon, by zadzwonić do rodziny, zaginiony wisiorek wypadł mi z kieszeni! Jak mogłem mieć czas na podniesienie wisiorka i włożenie go do kieszeni, gdy samochód ciągle się obracał? Dla pewności przeszedłem kompleksowe badania w dużym szpitalu, ale wszystko było w normie. Mistrz Falun Gong naprawdę mnie uratował.

Chciałbym szczerze podziękować Mistrzowi Li i praktykującym, którzy narażają się na prześladowania, aby ludziom wyjaśniać prawdę i uratować nas.