(Minghui.org) Mam 74 lata. Kiedyś byłam bardzo chory – miałam zawroty głowy, brak energii, a moje nogi były bardzo ciężkie. Doznałam wstrząsu mózgu, kiedy przypadkowo spadłam z drugiego piętra magazynu w pracy. Brałam dużo leków, ale nigdy nie wyzdrowiałam całkowicie.
W 1998 roku miałam szczęście rozpocząć praktykę Falun Dafa. Nauczyłam się, jak być dobrym człowiekiem i że uniwersalne zasady Falun Dafa – Prawda, Życzliwość, Cierpliwość – są standardami pozwalającymi rozróżniać dobro od zła. Od tego czasu ściśle przestrzegam tych zasad i staram się być dobrym i coraz lepszym człowiekiem. Mistrz wyeliminował moje choroby – nie miałam już zawrotów głowy, noga nie bolała mnie, a zespół pourazowy zniknął. Nie potrzebowałam już leków.
Chciałabym podzielić się kilkoma historiami o moich sąsiadach.
Jesteś osobą o silnych zasadach
Ponad 20 lat temu mieszkałam na siódmym piętrze. Odcięto dopływ wody, a ponieważ zapomniałam zakręcić kran, kiedy woda wróciła, zalała mieszkanie poniżej mojego. Poszłam sprawdzić, jak duże są szkody, i zaproponować odszkodowanie. Mężczyzna powiedział: „Moja pościel została wyprodukowana w Rosji, mój magnetowid jest importowany, wszystko, co posiadam, jest wysokiej klasy. Będę musiał znaleźć kogoś, z kim mogę o tym porozmawiać. Mam kontakty zarówno w legalnym świecie, jak i w półświatku”. Był bardzo wrogo nastawiony i próbował wyłudzić ode mnie pieniądze.
Pomyślałam, że jako praktykująca Dafa nie mogę eskalować konfliktu. Powiedziałam więc: „Nie musicie nikogo szukać, dam wam dowolną rekompensatę. Pozwólcie mi wyprać pościel”.
Jego żona odpowiedziała: „Nie musisz. Moja rodzina prowadzi pralnię, mogę ją wyprać”. Nie powiedzieli, jakiej rekompensaty oczekują.
Kiedy poszliśmy z mężem do ich pralni, powiedzieli: „Nie musisz płacić za nic więcej, tylko za dywan. Później kupimy nowy”.
Odpowiedziałam: „Wasze dywany są stare. Wybierzcie dobry. Powiedzcie mi, ile kosztuje, a ja wam zapłacę”.
Minęło kilka dni, ale nie skontaktowali się z nami. Wróciliśmy więc z mężem do pralni i zapytaliśmy: „Ile to kosztowało?”.
Odpowiedzieli: „Nie martwcie się tym. Możemy używać starych dywanów – po prostu je wyczyścimy”.
Nasza szczerość poruszyła ich i z zamiaru „omówienia sprawy” przeszli do rezygnacji z żądania odszkodowania. W trakcie tego procesu konflikt został rozwiązany.
Jestem praktykującą i powinnam myśleć o innych. Mimo że nie chcieli żadnego odszkodowania, nadal uważaliśmy, że powinniśmy dać im trochę pieniędzy, ponieważ spowodowaliśmy im kłopoty i straty. Wzięliśmy 500 juanów, co było wówczas znaczną sumą, i poszliśmy się z nimi spotkać. Męża nie było w domu, a żona powiedziała: „Nie ma sprawy”. Położyliśmy pieniądze na stole i wyszliśmy.
Kiedy kilka dni później spotkaliśmy męża, powiedział: „Jesteście osobami o bardzo silnych zasadach”.
Moi sąsiedzi są tacy mili
Po przeprowadzce na pierwsze piętro nasi sąsiedzi z drugiego piętra często powodowali zalanie naszego mieszkania. Pewnego dnia woda w moim mieszkaniu sięgała ponad trzy cale. Poszłam na górę, aby poinformować ich o wycieku, a oni po prostu powiedzieli: „Zapomnieliśmy zakręcić kran”. Nie zapytali, jak bardzo moje mieszkanie zostało zalane.
Kiedy następnym razem woda z mieszkania sąsiadów spowodowała zalanie mojego mieszkania, poszłam im o tym powiedzieć, ale kobieta powiedziała: „Moja woda nie wycieka. Wejdź i sama zobacz”.
Nie powiedziałam nic więcej i poszłam do domu, ponieważ wiedziałam, że nie spowodowaliby celowo wycieku do mojego mieszkania.
Jakiś czas później kobieta mieszkająca piętro wyżej zobaczyła mnie i powiedziała, że jest jej wstyd: „Po twoim wyjściu moja teściowa dała mi porządną burę! Powiedziała: „Dlaczego nie sprawdziłaś, skąd pochodzi wyciek?”. Okazało się, że poziom wody w mojej starej wannie był zbyt wysoki i przelał się przez otwór odpływowy, powodując wyciek do twojego mieszkania”.
Kiedy następnym razem zauważyłam wyciek, poszłam na górę, aby im o tym powiedzieć, ale właścicieli nie było w domu, była tylko ich mała córeczka. Natychmiast zadzwoniła do ojca. Ponieważ woda w jej mieszkaniu była głębsza niż w moim, pomogłam jej posprzątać, pozostawiając mojemu mężowi zadanie posprzątania wody w naszym mieszkaniu.
Kiedy mężczyzna wrócił do domu z przyjacielem, ten powiedział coś nieprzyjemnego, ale właściciel szybko go powstrzymał, mówiąc: „Proszę, nie mów tak. Moi sąsiedzi są bardzo mili. W moim mieszkaniu kilkakrotnie doszło do wycieku, ale oni nie powiedzieli ani słowa. Czy są jacyś lepsi sąsiedzi?”.
Oczyszczanie drogi, aby inni mogli bezpiecznie chodzić
Mój budynek dzielił otwartą przestrzeń z dwoma innymi budynkami i ludzie nieustannie przechodzili obok. Kiedy padał śnieg, oczyszczałam tę przestrzeń. Mój sąsiad powiedział: „Moje drzwi są z tyłu, więc nie musisz odśnieżać naszej strony”.
Uznałam jednak, że lepiej jest odśnieżyć całą przestrzeń. Jest to przyjemniejsze dla wszystkich i ułatwia wszystkim przejście. Jako praktykujący nie mogę po prostu odśnieżać tylko przed wejściem do mojego budynku.
Obok budynku znajdowała się 80-stopowa ścieżka gruntowa, po której bardzo trudno było chodzić, gdy padał śnieg. Ponieważ społeczność nie wyznaczyła nikogo do jej sprzątania, zrobiłam to ja. Za każdym razem, gdy kończyłam, byłam przemoczona potem. Ścieżka była bardzo nierówna, z głębokimi wybojami, więc wypełniłam je cegłami i płytkami, a następnie pożyczyłam śmieciarkę od pracowników służb sanitarnych, aby wywieźć żużel z kotłowni i wyrównać ją.
Sprzątałam tę ścieżkę przez prawie 10 lat. Niektórzy ludzie myśleli, że zostałam do tego wyznaczona przez społeczność i pytali, ile mi za to płacą. Odpowiadałam: „Nikt mnie do tego nie wyznaczył i nie otrzymuję za to wynagrodzenia. Praktykuję Falun Dafa. Wszystkie moje choroby ustąpiły po rozpoczęciu praktyki. Widząc, że po opadach śniegu chodzenie po tej ścieżce jest dla wszystkich niewygodne, postanowiłam ją posprzątać. Bardzo się cieszę, że teraz można po niej bezpiecznie chodzić”.
Dla bezpieczeństwa pieszych w naszej społeczności potwierdziłam Dafa poprzez swoje działania, co sprawiło mi radość. Kontynuowałam to, dopóki drogi w społeczności nie zostały wyremontowane, a społeczność nie zaczęła organizować usług odśnieżania.
Nigdy nie proszę sąsiadów o dołożenie się
W budynkach mieszkalnych często zdarzają się zatkane odpływy, a czasami sąsiedzi kłócą się o podział kosztów ich udrożnienia. W mojej okolicy odpływy zatykały się kilka razy na przestrzeni lat. Ponieważ mieszkaliśmy na pierwszym piętrze, za każdym razem, gdy rury się zapychały, wzywaliśmy kogoś, aby to naprawił. Kiedy tak się działo, musieliśmy poinformować 12 gospodarstw domowych mieszkających piętro wyżej, że tymczasowo nie mogą korzystać z systemu kanalizacyjnego.
Opłaty za udrożnienie wynosiły od 50 do 400 juanów. Odkąd przeprowadziłam się na pierwsze piętro, moja rodzina zawsze za to płaciła i nigdy nie prosiliśmy sąsiadów o dołożenie się. Kiedy poinformowałam sąsiadów, że nie mogą korzystać z kanalizacji, dwie rodziny zapytały: „Powiedz mi, ile trzeba zapłacić, żeby to naprawić”.
Odpowiedziałam: „Nieważne”.
Nie chciałam powodować niezgody wśród sąsiadów w sprawie podziału kosztów ani sprawiać, że wszyscy będą niezadowoleni z powodu tak niewielkiej kwoty. Jeśli będziemy zwracać uwagę na to, ile wydajemy w codziennym życiu, uda nam się pokryć koszty.
W dzisiejszym świecie moralność upada, a społeczeństwo ulega degradacji. Gdybym nie praktykowała Dafa, podążałabym za tym trendem i nie byłabym tak szczera, tolerancyjna i życzliwa wobec innych. To Falun Dafa zmieniło mnie i pokazało mi, jak być bezinteresowną, stawiać innych na pierwszym miejscu i nie zwracać uwagi na własne interesy.
Tekst przetłumaczony z wersji anglojęzycznej, która ukazała się na stronie en.Minghui.org dnia czwartego grudnia 2025
Copyright © 1999-2025 Minghui.org. Wszelkie prawa zastrzeżone.