(Minghui.org) Człowiek ma szczęście, że rodzi się w Chinach, a jeszcze większym błogosławieństwem jest możliwość spotkania Falun Dafa (Falun Gong). Jest to szczególnie cenne w dzisiejszym chaotycznym świecie, który dryfuje ku ateizmowi i utracie wiary. Ludzie nie wiedzą, dlaczego przyszli na ten świat ani dlaczego doświadczają cierpienia związanego z narodzinami, starzeniem się, chorobą i śmiercią. Odpowiedzi na te pytania można znaleźć w głównej księdze Falun Dafa — Zhuan Falun. Mistrz powiedział, że ludzie pierwotnie pochodzili z wyższych poziomów wszechświata, lecz ponieważ dopuścili się złych uczynków, upadli do świata ludzkiego. Bycie człowiekiem nie jest celem ostatecznym; prawdziwy sens życia polega na kultywacji i powrocie do swojego pierwotnego, prawdziwego „ja”.

Mistrz powiedział nam również, że choroby, ból i cierpienie pojawiają się dlatego, że popełniliśmy złe uczynki i nagromadziliśmy długi karmiczne. Ludzie cierpią, ponieważ mają fizyczne ciała i śmiertelne oczy, lecz to cierpienie może usuwać karmę i podnosić poziom człowieka.

Zanim zaczęłam praktykować kultywację, chorowałam na reumatyzm. Jako młoda osoba byłam silna, więc mogłam go znosić. Objawy nasiliły się jednak w wieku średnim. Osłabłam i pojawiły się u mnie alergie na całym ciele. Reumatyzm dotknął całe moje ciało, w tym serce i wszystkie stawy. Stałam się bardzo wrażliwa na zmiany pogody. Istnieje stare powiedzenie: „Życie jest gorsze od śmierci”, i doskonale rozumiem to odczucie.

Na szczęście miałam okazję spotkać Falun Dafa, gdy zobaczyłam w parku wielu ludzi wykonujących ćwiczenia. Pomyślałam, że ta praktyka musi być niezwykła, skoro przyciąga tak wiele osób. W rezultacie w 1997 roku zaczęłam praktykować Dafa.

Zaledwie tydzień po rozpoczęciu praktyki Falun Dafa Mistrz zaczął oczyszczać moje ciało. Pewnego popołudnia, gdy byłam poza domem, nagle poczułam się źle i nie mogłam ustać na nogach. Pospiesznie wróciłam do domu i osunęłam się na łóżko. Natychmiast pojawiła się wysoka gorączka. Choć było to bardzo niekomfortowe, wiedziałam, że Mistrz pomaga mi usuwać karmę, i cieszyłam się. Ponieważ było to coś dobrego, pozwoliłam gorączce trwać. Nie mierzyłam temperatury ani nie brałam żadnych leków. Gorączka utrzymywała się przez trzy dni. Nie wiem, jak wysoka była temperatura, ale skóra zmieniła kolor z powodu intensywnego pieczenia. Nie była to zwykła choroba ani przeziębienie — nie miałam kataru ani potów, jedynie suche, palące ciepło w całym ciele. Przez te trzy dni nic nie jadłam ani nie piłam, a gdy gorączka minęła, ustąpiła nagle. Wszystko wróciło do normy, poza lekkim osłabieniem, które szybko zniknęło.

Ta gorączka „wypaliła” wszystkie moje choroby. Stało się to ponad dwadzieścia lat temu i od tamtej pory już nie chorowałam.

Mistrz powiedział:

„Od dzisiaj niektórym będzie zimno. Przypominać to będzie ciężkie przeziębienie. Możliwe, że będą ich boleć kości. Większość osób poczuje w pewnych partiach ciała dyskomfort,..” (Wykład drugi, Zhuan Falun)

„Jest to eliminowanie karmy od podstaw, dlatego będziesz miał różne reakcje”. (Wykład drugi, Zhuan Falun)

Takie było moje doświadczenie. Jakże miłosierny jest nasz Mistrz! Lekarze byli bezradni i nie potrafili wyleczyć mojej choroby, lecz Mistrz zaaranżował, abym miała wysoką gorączkę, która „wypaliła” wszystkie moje dolegliwości. Mistrz dotrzymuje słowa; jestem wdzięczna za Jego ogromne miłosierdzie.

W tym roku mam osiemdziesiąt sześć lat. Mam dobry wzrok, ostry słuch i tylko kilka siwych włosów. Gdy chodzę do sklepów kupować ubrania, często otaczają mnie sprzedawcy, pytając z podziwem, jak to możliwe, że jestem tak zdrowa i wyglądam tak młodo. Głośno i z przekonaniem mówię im, że to dlatego, iż praktykuję Falun Dafa, wszystkie moje dawne choroby zniknęły. „Falun Dafa jest wspaniałe”- mówię - „Jeśli kiedykolwiek będziecie mieli okazję, powinniście spróbować”.

Praktykujący, którzy są ze mną, często pomagają w wyjaśnianiu prawdy i wspólnie zachęcamy ludzi do wystąpienia z Komunistycznej Partii Chin oraz z nią związanych organizacji. Właściciel sklepu pewnego razu westchnął i powiedział: „Falun Gong wcale nie jest takie, jak mówi rząd. Tak wiele osób mówi, że Falun Gong jest dobre”.

Gdy dziecko wpada w kłopoty, zwraca się do matki, wierząc, że ona znajdzie sposób, by mu pomóc. Wszyscy jesteśmy dziećmi Mistrza; gdy napotykamy trudności, Mistrz daje nam najdoskonalsze rozwiązanie, zawsze najlepsze. Praktykowanie Dafa jest najważniejszą częścią mojego życia.

Tekst oryginalny ukazał się w wersji anglojęzycznej na stronie en.Minghui.org dnia 19 grudnia 2025 roku.