57-letnia kobieta jest nieustannie nękana po 15 latach uwięzienia od 2002 roku za wiarę w Falun Gong

Home > Prześladowania > Świadectwa prześladowań

Paź. 8, 2025 | Korespondent Minghui w prowincji Hunan w Chinach

(Minghui.org) 57-letnia kobieta z miasta Changsha w prowincji Hunan jest nieustannie nękana przez policję, pracowników społecznych i lokalnych urzędników od czasu, gdy w listopadzie 2024 roku zakończyła odbywanie czteroletniej kary więzienia za praktykowanie Falun Gong.

Władze eksmitowały panią Zhang Lingge z jej taniego mieszkania i odrzuciły jej wniosek o zasiłek dla osób o niskich dochodach. Nadal ją nękano, gdy zmuszono ją do zamieszkania z matką, panią Chen Lanzhen.

Pani Zhang została ostatnio aresztowana w domu swojej matki 27 października 2020 roku. Policja włamała się do mieszkania, skuła ją kajdankami, skonfiskowała telefony komórkowe obu kobiet, zatrzymała panią Chen w jej sypialni i splądrowała mieszkanie. Skonfiskowano kilka książek o Falun Gong należących do pani Zhang.

Policja zabrała panią Zhang do jej własnego mieszkania i dokonała rewizji. Wyszli w takim pośpiechu, że nie pozwolili jej zmienić kapci.

Pani Zhang była przetrzymywana w czwartym ośrodku zatrzymań w Changsha. Jej matka otrzymała później nakaz aresztowania w trybie karnym, oskarżając panią Zhang o „podważanie autorytetu organów ścigania poprzez działalność sekty”, co jest standardowym pretekstem do stawiania zarzutów i więzienia praktykujących Falun Gong.

Podczas rozprawy pani Zhang w sądzie miejskim w Liuyang 8 maja 2021 roku ponad 70 funkcjonariuszy policji patrolowało teren przed budynkiem sądu. Później została skazana na cztery lata więzienia i grzywnę w wysokości 15 000 juanów.

Po wyjściu na wolność w listopadzie 2024 roku, pani Zhang była zdruzgotana, gdy odkryła, że jej ciężko zarobione 15 000 juanów oszczędności zostało skonfiskowane przez bank na pokrycie grzywny. Nie mogąc płacić czynszu, została eksmitowana z taniego mieszkania.

Pani Zhang złożyła wniosek o dotację dla osób o niskich dochodach za pośrednictwem komisji mieszkaniowej, ale nakazano jej napisać oświadczenie o „przestrzeganiu prawa i byciu praworządną obywatelką”. Argumentowała, że zawsze była praworządną obywatelką i że reżim komunistyczny prześladuje ją z powodu jej wiary. Ponieważ odmówiła napisania oświadczenia, jej wniosek został odrzucony.

W międzyczasie władze śledziły panią Zhang, gdziekolwiek się udała. Kiedy wprowadziła się do matki, przed domem przez całą dobę parkowały radiowozy. Czasami policja o północy oświetlała dom jasnymi światłami.

Wcześniejsze prześladowania: łącznie 11 lat za kratkami

Pani Zhang, absolwentka historii na Uniwersytecie Xiangtan, rozpoczęła praktykę Falun Gong w 1997 roku. Za podtrzymywanie wiary została skazana na sześć lat więzienia w 2002 roku. Spędziła rok w lokalnym areszcie, a następnie została przeniesiona do więzienia dla kobiet w prowincji Hunan.

Zaledwie 14 miesięcy po zwolnieniu, pani Zhang została ponownie aresztowana 27 kwietnia 2009 roku i skazana na 1,5 roku w obozie pracy przymusowej Baimalong.

Pani Zhang została skazana na kolejne 3,5 roku więzienia w więzieniu dla kobiet w prowincji Hunan po kolejnym aresztowaniu 29 marca 2014 roku. W tym czasie zawieszono jej zasiłek dla osób o niskich dochodach. Po zwolnieniu z więzienia dla kobiet w prowincji Hunan w 2017 roku, była aresztowana jeszcze kilka razy i przetrzymywana w lokalnych aresztach lub ośrodkach prania mózgu przez dni, a nawet tygodnie.

Pewnej nocy pani Zhang zdjęła transparent zniesławiający Falun Gong i została aresztowana przez funkcjonariusza w cywilu, który obserwował sytuację. Zawisła na drzewie przez całą noc i nie zdjęto jej aż do następnego dnia.