(Minghui.org) Mistrz Li, założyciel Falun Dafa, napisał w niedawnym artykule, „Zaczęło się to w 1999 roku w Chinach. Wtedy nasza praktyka doświadczyła cierpień, które nigdy nie ustały, czy to w Stanach Zjednoczonych, czy gdziekolwiek indziej na świecie.” („Trudności i cierpienia przez jakie przechodzi nasza duchowa dyscyplina”)

Chociaż niektórzy praktykujący mówili o próbach, brzmiało to tak, jakby próby te miały miejsce dopiero w 2024 i 2025 roku. Myślę, że jest to poważna luka w praktyce kultywacji, ponieważ niektórzy praktykujący wciąż czekają, aż mistrz Li udzieli instrukcji, co robić.

Spoglądanie do wewnątrz i doskonalenie xinxing jest fundamentalną częścią praktyki kultywowania. Jeśli praktykujący nie radził sobie dobrze w ciągu ostatnich 26 lat, odkąd w 1999 r. rozpoczęły się prześladowania ze strony Komunistycznej Partii Chin (KPCh) i jeśli praktykujący często rozpatruje sprawy w kategoriach ludzkich, to może to być ostatnia okazja, aby nadrobić zaległości, ponieważ trudności rozprzestrzeniają się teraz za granicą.

Niektórzy praktykujący często mówią o przeciwstawianiu się starym siłom, nie patrząc do wewnątrz i nie identyfikując własnych problemów. W rzeczywistości powodem, dla którego stare siły mogą przeszkadzać niektórym praktykującym jest to, że mają oni niedociągnięcia. Jeśli taki praktykujący ma oczywiste przywiązania, ale nie podejmuje działań w celu ich wyeliminowania, stare siły nie pozwolą mu kontynuować w ten sposób.

Zasadniczo rzecz biorąc, jeśli osoba identyfikuje swoje problemy, ale odmawia zmiany, to nie może być uważana za praktykującą Falun Dafa. Nawet jeśli twierdzi, że przeciwstawia się starym siłom, nie może to być używane jako wymówka do zaprzestania doskonalenia się w oparciu o nauki Dafa; w przeciwnym razie nie jest ona praktykującym Dafa.

Po tym jak rozpoczęły się trudności związane z prześladowaniami Falun Dafa, Mistrz był bardzo współczujący i nie pozwolił im rozprzestrzenić się na cały świat. Jako że złośliwe elementy są teraz prawie wyeliminowane, pozostały tylko niskopoziomowe duchy i zgniłe duchy, które nie mogą wiele zrobić za granicą. W tej sytuacji praktykujący nie powinni trzymać się swoich przywiązań, ponieważ stare siły wykorzystają ich. W końcu porzucenie ludzkich wyobrażeń i przywiązań jest tym, co my, praktykujący, powinniśmy robić.

Niektórzy praktykujący mieszkający za granicą oddają się łatwemu życiu. Inni opuścili represje w Chinach kontynentalnych, aby przyjechać za granicę i tam żyć. Jeśli teraz odczuwamy strach z powodu postrzeganego "efektu falowania" prześladowań, musimy zastanowić się, dlaczego się boimy. To znaczy, czy martwimy się o siebie, czy też o to, czy zwykli ludzie nadal będą mieli szansę na zbawienie?

Niektórzy traktują patrzenie do wewnątrz jako formalność, a to nie wystarczy. Na przykład, jeśli ktoś sprawdził światła drogowe, ale zignorował je podczas jazdy samochodem, byłoby to nie do przyjęcia. Nie możesz powiedzieć funkcjonariuszowi policji drogowej, że "spojrzałem na sygnalizację świetlną, ale nie zastosowałem się do niej". W takim przypadku nadal będziesz pociągnięty do odpowiedzialności. To samo dotyczy praktyki kultywacji. Jeśli ktoś „zajrzał do środka” bez „zauważenia” przywiązań lub podjęcia solidnych wysiłków w celu ich wyeliminowania, to nie zadziała.

Musimy traktować Dafa jako naszego nauczyciela, aby naprawdę się doskonalić. Mistrz często to podkreślał. Wielu praktykujących kultywowało przez 10, 20 lub 30 lat, lecz wciąż nie nauczyli się traktować Dafa jako nauczyciela. Miejmy nadzieję, że nie przegapią przyszłych okazji, aby to zrobić. Jako praktykujący, musimy zwracać uwagę na te podstawowe obowiązki, robić postępy i spełniać standardy Falun Dafa.

Każda okazja jest cenna. Jeżeli nie przegapimy żadnej z nich i będziemy się doskonalić, to z pewnością będziemy w stanie zakończyć kultywację.