Sześciu mieszkańców Liaoning skazanych na pięć lat więzienia za swoją wiarę

Home > Prześladowania > Świadectwa prześladowań

Sty. 21, 2025 | Korespondent Minghui w prowincji Liaoning w Chinach

(Minghui.org) Sześciu mieszkańców miasta Linghai w mieście Jinzhou w prowincji Liaoning zostało skazanych na karę więzienia 30 grudnia 2024 r. za wspólną wiarę w Falun Gong, duchową dyscyplinę prześladowaną przez chiński reżim komunistyczny od 1999 r.

Pan Wang Guiling, 69 lat, został skazany na pięć lat i grzywnę w wysokości 7000 juanów. Pani Meng Chunying, 53 lata, i pani Liu Yurong, 63 lata, zostały skazane na cztery i pół roku i grzywnę w wysokości 6000 juanów. Pani Liu Jingju, około 70 lat, i pani Jing Suming, 74 lata, zostały skazane na dwa lata i grzywnę w wysokości 4000 juanów. Pan Wang Zhoushan, 53 lata, został skazany na półtora roku i grzywnę w wysokości 3000 juanów.

Pan Wang Guiling, pani Meng i pani Liu Yurong odwołali się od wyroków.

Sześciu praktykujących zostało aresztowanych 14 kwietnia 2024 r. Policja monitorowała ich przez wiele miesięcy przed aresztowaniem. Podążali za praktykującymi pieszo i instalowali kamery monitorujące w pobliżu ich domów, w niektórych przypadkach umieszczając urządzenia śledzące na ich rowerach elektrycznych. Policja udała się również do miasta Dalian w tej samej prowincji, aby przesłuchać gospodarza pani Liu Yurong, który był przerażony i oskarżył panią Liu o wplątanie go w tę sprawę.

Poza panią Jing, która została zwolniona za kaucją z powodu ciężkiej choroby serca, pozostałych pięciu praktykujących przetrzymywano w Centrum zatrzymań miasta Jinzhou. Sześciu pozostałych wydano oficjalne nakazy aresztowania 13 maja, a później oskarżono ich przez Prokuraturę Miasta Linghai, która wraz z Sądem Miasta Linghai zajmuje się wszystkimi sprawami Falun Gong w większym obszarze Jinzhou.

Sześciu praktykujących zostało osądzonych w Sądzie Miejskim Linghai 20 listopada 2024 r. Pani Jing była osłabiona z powodu problemów z sercem i weszła na salę sądową z pomocą dwóch krewnych. Sędzia Cheng Cheng kazał jej usiąść na krześle podczas rozprawy i nie zadawał jej żadnych pytań. Nie powiedziała też ani słowa.

Pozostała piątka była skuta kajdankami i wyglądała na wychudzonych i wyczerpanych. Pani Liu Yurong miała trudności z chodzeniem i musiało jej pomóc dwóch komorników. Trzech prawników reprezentowało ich i złożyło w ich imieniu oświadczenia o niewinności.

Pani Liu Jingju powiedziała, że zarówno ona, jak i pani Jing żyły same po śmierci swoich mężów wiele lat temu. Jednak ze względu na podobne doświadczenia i kontakty ze sobą policja oskarżyła je o „popełnienie wspólnego przestępstwa”. [Zgodnie z artykułem 25 chińskiego prawa karnego, wspólne przestępstwo to umyślne przestępstwo popełnione wspólnie przez dwie lub więcej osób. Pani Liu i pani Jing nigdy nie miały zamiaru popełnienia żadnego przestępstwa.]

Sędzia Cheng skazał wszystkich sześciu praktykujących kilka tygodni po rozprawie.

Prześladowania ze strony Wydziału Bezpieczeństwa Wewnętrznego dystryktu Taihe

Wydział Bezpieczeństwa Wewnętrznego dystryktu Taihe, który odpowiadał za aresztowanie sześciu praktykujących, aktywnie uczestniczył w prześladowaniach od 1999 r., szczególnie pod kierownictwem obecnych dyrektorów Li Lei i Liu Changjie.

Często śledzą i monitorują codzienne życie lokalnych praktykujących przed ich aresztowaniem. Czasami udawali, że są zainteresowani nauką Falun Gong i prosili praktykujących o materiały. Materiały te były następnie wykorzystywane jako dowody oskarżenia. Oprócz aresztowania praktykujących i przekazywania ich spraw do prokuratury, policja celowo tworzyła konflikty między praktykującymi a członkami ich rodzin lub stosowała oszustwo i groźby, aby zmusić praktykujących do poddania się.

W listopadzie 2022 r. Wydział Bezpieczeństwa Krajowego Dystryktu Taihe aresztował grupę praktykujących, głównie starsze kobiety w wieku 70–80 lat. Oskarżyli je o popełnienie poważnych przestępstw i zagrozili wysokimi wyrokami więzienia. Niektórzy członkowie rodzin praktykujących byli przerażeni i zmuszali swoich bliskich do wyrzeczenia się Falun Gong. Pani Liu (niespokrewniona z dwiema wyżej wymienionymi paniami Liu), w wieku 80 lat, cieszyła się dobrym zdrowiem i żyła sama, dzięki praktykowaniu Falun Gong. Jednak z obawy o bezpieczeństwo pracy swoich dzieci i wnuków, została zmuszona do podpisania oświadczenia wbrew swojej woli i zapłacenia grzywny.

W tym samym miesiącu Wydział Bezpieczeństwa Krajowego Dystryktu Taihe aresztował inną praktykującą, panią Jin. Zagrozili jej wysoką karą, jeśli nie poda informacji o innych praktykujących. Oszukali również jej syna, mówiąc mu: „Inni praktykujący donieśli na twoją matkę, ale ona nadal próbowała ich chronić”. Takie taktyki sprawiły, że jej syn poczuł urazę do innych praktykujących.

Policja znalazła następnie inną praktykującą, panią Li, która zmagała się z poważnym schorzeniem fizycznym. Powiedzieli pani Li, która wcześniej nie znała pani Jin, „Jin na pewno tym razem dostanie surowy wyrok. Nie jest jej łatwo wychowywać dziecko sama, skoro jej rodzice, którzy mają ponad 90 lat, również potrzebują jej opieki. Czy jej nie żałujesz? Dlaczego jej nie pomożesz?” Pani Li dała się nabrać i podpisała dokument przygotowany przez policję. Ale pani Jin została skazana na trzy lata i grzywnę. Czując się winna z powodu tego, co zrobiła, stan pani Li szybko się pogorszył i wkrótce potem zmarła. Miała 67 lat.

Wyrok wydany przez Prokuraturę miasta Linghai i Sąd miasta Linghai

Oprócz Wydziału Bezpieczeństwa Krajowego Dystryktu Taihe, Prokuratura miasta Linghai i Sąd miasta Linghai również były mocno zaangażowane w prześladowanie praktykujących. Co najmniej 48 z nich w Jinzhou i podległych miastach/powiatach zostało skazanych w latach 2022-2023, a kolejnych 24 (w tym sześciu skazanych praktykujących wymienionych wcześniej) zostało skazanych w samym 2024 roku. Większość praktykujących została oskarżona przez prokuratora Li Fenga i skazana przez sędziego Huang Yanchun.

Pani Liu Yurong, która w grudniu 2024 r. została skazana na trzeci wyrok więzienia, za każdym razem była oskarżana przez prokuratora Li.

Xu Bing, były sędzia Sądu Miejskiego w Linghai, powiedział kiedyś członkowi rodziny jednego z praktykujących, że nie ma głosu w kwestii wyroków skazujących praktykujących, że decyduje o tym Komitet ds. Polityki i Prawa Miasta Jinzhou.

Prześladowania praktykujących w przeszłości

Podobnie jak pani Liu Yurong, większość praktykujących, którzy zostali skazani tym razem, była już wcześniej prześladowana za swoją wiarę.

Pani Liu, była nauczycielka szkoły średniej, została skazana na sześć lat w 2008 r. i rok w 2021 r. Jej matka, w wieku 80 lat, była załamana i zmarła w kwietniu 2010 r. Po zwolnieniu pani Liu jej dziesięciolecia pracy zostały wymazane z formuły obliczania emerytury i pozbawiono ją wszelkich świadczeń emerytalnych. Pomimo skutków ubocznych udaru, którego doznała podczas swojego pierwszego pobytu w więzieniu, musiała dorabiać, aby zarobić na życie. Jej zdrowie nadal się pogarszało podczas jej drugiego pobytu w więzieniu, a jej nogi stale czuły się zdrętwiałe i słabe.

Pani Meng została skazana na roczny pobyt w obozie pracy w 2008 r. Zmuszano ją do wykonywania nieodpłatnej pracy przez długie godziny, w tym do używania toksycznego kleju do robienia plastikowych kwiatów i brązowych toreb papierowych bez żadnej ochrony. Zmuszano ją również do oglądania filmów zniesławiających Falun Gong i wywierano na nią presję, aby wyrzekła się swojej wiary. Strażnicy zabronili jej dzwonić do rodziny lub kupować artykuły codziennego użytku. Jej mąż rozwiódł się z nią w tym czasie i otrzymał opiekę nad ich nastoletnim dzieckiem.

Pan Wang Guiling, były pracownik Beishan Construction Company, odbył cztery wyroki w obozach pracy przymusowej i pięć lat więzienia. Poddawano go wielu formom tortur, w tym wstrząsom elektrycznym, pozbawianiu snu, karmieniu na siłę i podawaniu narkotyków wbrew jego woli.

Pan Wang Zhoushan został aresztowany trzy razy za udanie się do Pekinu w celu złożenia apelacji i skazany na dwa lata robót przymusowych w pierwszych latach prześladowań. Po zwolnieniu był stale nękany i zmuszony do życia z dala od domu, aby ukryć się przed policją. Jego pracodawca, Instytut Badań Naftowych Jinzhou, zwolnił go. Później został ponownie aresztowany i skazany na kolejny trzyletni pobyt w obozie pracy. Kiedyś pozbawiono go snu na 19 dni i wstrzykiwano mu toksyczne narkotyki. Policja odmówiła wydania mu dowodu osobistego po zwolnieniu, więc nie mógł znaleźć stałej pracy.