(Minghui.org) 57-letni mieszkaniec miasta Fuzhou w prowincji Fujian stanął przed sądem z powodu swojej wiary w Falun Gong, praktykę łączącą umysł z ciałem, prześladowaną przez Komunistyczną Partię Chin od lipca 1999 roku.
Pan He Pengfei został aresztowany w domu 22 maja 2024 r. przez funkcjonariuszy Wydziału Bezpieczeństwa Krajowego Dystryktu Mawei. Zabrali go do drugiego aresztu w mieście Fuzhou, gdzie umieszczono go w celi 211. Jego sprawa jest teraz w rękach Prokuratury Okręgu Minqing, do której przydzielono prokuratora Cai Xiaoqina. Minqing znajduje się pod administracją Fuzhou.
To nie pierwszy raz, kiedy pan He stał się celem ataku z powodu swojej wiary. Wcześniej został skazany na pięć i pół roku więzienia i zwolniony w grudniu 2020 r. Po powrocie do domu dowiedział się, że został zwolniony z pracy w marcu 2017 r. Jego 35 lat służby zostało również wymazanych z jego kalkulacji emerytalnych. Stracił również ubezpieczenie zdrowotne i inne świadczenia. Oprócz prześladowań finansowych, był również często nękany przez lokalną policję. Tylko od stycznia do kwietnia 2021 r. był nękany trzy razy, ale trzymał się swojej wiary.
Aresztowany w 2015 r. i skazany na 5,5 roku więzienia
Pan He wstąpił do wojska w 1986 r. i przeszedł na emeryturę w grudniu 2002 r. Lata szkolenia i służby w wojsku odbiły się na jego zdrowiu i rozwinęły się u niego liczne choroby, w tym spondyloza szyjna, torbiele wątroby, cienie płuc, pokrzywka i przerost prostaty. Po rozpoczęciu praktyki Falun Gong w 2011 r. wszystkie objawy zniknęły, a on sam nauczył się być lepszym człowiekiem. Doskonale radził sobie w cywilnej pracy w Biurze Kultury, Radia, Telewizji, Prasy i Publikacji w Fuzhou, a w 2013 roku otrzymał awans na stanowisko dyrektora.
W wolnym czasie pan He ciężko pracował, aby zwiększyć świadomość na temat prześladowań. Został aresztowany 7 czerwca 2015 r. przy wejściu do swojego kompleksu mieszkalnego. Grupa funkcjonariuszy po cywilnemu uderzyła go i powaliła. Jego twarz krwawiła, a jego biała koszula i podkoszulek były poplamione krwią. Policja zaciągnęła go do radiowozu i zawiozła na posterunek policji w Jinshan. Jego poplamione krwią koszula i podkoszulek zostały skonfiskowane, aby nie mógł ich użyć jako dowodu brutalności policji.
Policja wkroczyła do jego domu i skonfiskowała dwa komputery, drukarkę, nagrywarkę CD, laptopa, trzy telefony komórkowe, przenośny dysk twardy, setki płyt DVD, tysiące juanów w gotówce oraz książki i materiały informacyjne dotyczące Falun Gong.
Żona i córka pana He również zostały zabrane na posterunek policji w Jinshan po policyjnym nalocie. Wkrótce zostały wypuszczone, ale były wstrząśnięte przerażającym doświadczeniem.
O godzinie 9 rano dnia 8 czerwca 2015 r. zastępca szefa Huang z Departamentu Policji Miasta Fuzhou oraz zastępca szefa Li z Departamentu Policji Dzielnicy Cangshan poprowadzili grupę osób w celu przesłuchania pana He. Zagrozili mu, że Centralny Komitet ds. Polityki i Prawa uznał jego sprawę za szczególną.
Huang powiedział do pana He: „Jesteś członkiem Komunistycznej Partii Chin. Czy nie wiesz, że Partia rządzi wszystkim?”
Pan He odpowiedział, że opuścił KPCh po tym, jak poznał jej prawdziwe oblicze w prześladowaniu niewinnych obywateli. Namawiał Huanga i jego podwładnych, aby również zerwali więzi z KPCh.
Huang i jego ludzie odeszli. Niedługo potem jeden z nich wrócił i krzyknął do pana He: „Dlaczego masz wrażenie, że to ty przesłuchiwałeś nas, a nie my ciebie?”
Pan He odpowiedział: „Ja tylko wyjaśniam panu fakty”.
Podczas przetrzymywania na posterunku policji, pan He był cały czas przywiązany do ławki, z obiema rękami skutymi kajdankami. Klimatyzacja w pokoju przesłuchań była ustawiona na maksimum, a nawet przesłuchujący funkcjonariusze kichali po godzinie tam spędzonej. Pan He został jednak rozebrany do bielizny. Policja nie mogła znaleźć pilota do klimatyzatora i musiała wyjść na zewnątrz, żeby się ogrzać, zanim wróciła do środka, żeby wznowić przesłuchanie pana He. Na zmianę wykonywali również pracę przesłuchania, podczas gdy pan He był tam przetrzymywany przez dwa pełne dni.
Kiedy odmówił odpowiedzi na pytania, funkcjonariusz Yang zagroził, że zaleci skazanie go na co najmniej osiem lat więzienia.
Policja przeniosła pana He do drugiego aresztu w mieście Fuzhou około godziny 4 rano dnia 10 czerwca 2015 r. Był tam przesłuchiwany jeszcze wiele razy, ale za każdym razem odmawiał podpisania jakichkolwiek dokumentów.
Sąd Rejonowy Cangshan wydał wezwanie 3 maja 2016 r. Sędzia Liu Wenfeng przesłuchał pana He następnego dnia w areszcie. Stanął przed sądem 11 maja, a w dniu 29 września został skazany na pięć i pół roku. Wniósł apelację, a Sąd Apelacyjny w mieście Fuzhou orzekł 8 grudnia, że podtrzymuje jego pierwotny wyrok.
Pan He został przeniesiony do więzienia Fuqing 22 grudnia 2016 r.
Znęcany w więzieniu
W dniu 5 marca 2017 r. pan He odmówił wykonania rozkazu strażnika Yu Lifenga i został przydzielony do ścisłego zespołu zarządzającego, który został wyznaczony do prześladowania niezłomnych praktykujących. Dwóch więźniów zostało przydzielonych do monitorowania go przez całą dobę, ale on trzymał się mocno swojej wiary.
Pewnego razu pan He zapytał, w jakiego rodzaju ludzi strażnik He Fang (bez pokrewieństwa) chciał go zmienić, próbując zmusić go do wyrzeczenia się wiary. Następnie powiedział, że Falun Gong nauczył go żyć według zasad „Prawdy-Życzliwości-Cierpliwości” i że porzucenie swojej wiary oznaczałoby, że musiałby zrobić coś przeciwnego, a mianowicie „Fałsz-Zło-Walka”. Nie mówiąc ani słowa w odpowiedzi, strażnik He uderzył go w twarz tak mocno, że potknął się i upadł. Strażnik He uderzył go jeszcze dwa razy i wybił mu jeden z siekaczy.
Strażnik Chen Zhimin zabrał pana He do szpitala więziennego w 2017 r. i poprosił lekarza, aby przepisał mu wiele leków. Pan He odmówił wzięcia tabletek, ponieważ był zdrowy. Chen polecił kilku więźniom, aby go przytrzymali i otworzyli mu usta, aby zmusić go do zażycia leków. Strażnik Huang Yigan nagrał całą scenę.
Więźniowie otrzymali polecenie, aby dawać panu He tylko skromne ilości jedzenia, przez to on często budził się z głodu w środku nocy. Stał się bardzo słaby i musiał trzymać się ściany, aby chodzić. Jego wzrok również stał się niewyraźny, miał trudności z koncentracją i często wypowiadał bzdury w nocy po koszmarach.
Strażnicy później zmuszali pana He do stania przez długie godziny każdego dnia przez kilka miesięcy z rzędu. Po tym przeszli na tortury w postaci kucania, zaczynając od jednej godziny pierwszego dnia i stopniowo wydłużając je do ponad dziesięciu godzin każdego dnia. Pan He stracił czucie w nogach po codziennym długim kucaniu, ale strażnik Zhou Xinbin pewnego razu w zimie polewał mu biodra zimną wodą.
Pan He był nadal maltretowany aż do jego zwolnienia 7 grudnia 2020 r.
Tekst oryginalny ukazał się w wersji anglojęzycznej na stronie en.Minghui.org dnia 4.09.2024 r.
Wszystkie treści publikowane na Minghui.org są chronione prawem autorskim. Minghui będzie publikowało kompilacje treści online w sposób regularny, jak i przy specjalnych okazjach.