(Minghui.org) W styczniu 2024 roku zgłoszono trzynaście przypadków zamęczenia na śmierć praktykujących Falun Gong za ich trzymanie się swojej wiary.

Nowo potwierdzone przypadki śmierci obejmowały po jednym przypadku w 2012, 2016 i 2022 roku, dziewięć przypadków w 2023 roku i jeden przypadek w 2024 roku. Ze względu na ścisłą cenzurę informacyjną komunistycznego reżimu, prześladowania nie zawsze mogą być zgłaszane w odpowiednim czasie, a rzeczywista liczba ofiar śmiertelnych jest prawdopodobnie znacznie wyższa.

Zmarli praktykujący (w tym dziesięć kobiet), byli w wieku od 54 do 83 lat, pochodzili z dziewięciu prowincji i regionów autonomicznych. Prowincje Liaoning, Shandong, Jilin i Ningxia zgłosiły po dwa przypadki. Gansu, Hebei, Heilongjiang, Hunan i Mongolia Wewnętrzna miały po jednym przypadku.

Jedna z praktykujących zmarła około trzech dni po tym, jak została przyjęta do więzienia na 16-miesięczny wyrok. Inna praktykująca zmarła osiem miesięcy po tym, jak została zwolniona z trzyletniej odsiadki.

Trzech praktykujących zmarło po krótkim zatrzymaniu lub wkrótce po tym, jak byli nękani przez policję. Dwóch praktykujących zostało ubezwłasnowolnionych, gdy wiele lat temu zostali zwolnieni z więzienia i po latach cierpień niedawno zmarli. Inni ulegli ogromnemu stresowi psychicznemu i strachowi przed długotrwałym nękaniem i powtarzającymi się aresztowaniami.

Niektórzy praktykujący zmarli przedwcześnie z powodu śmierci członków swoich rodzin, którzy zginęli w wyniku prześladowań Falun Gong, w tym kobieta, która zmarła 11 lat po śmierci ojca, inna kobieta, której mąż i siostrzeniec zmarli ponad dekadę temu, zanim sama zmarła w 2023 roku, starsza para, która zmarła w odstępie sześciu lat oraz starszy mężczyzna, który lata temu stracił w wyniku prześladowań żonę i syna.

Poniżej znajdują się wszystkie trzynaście przypadków zgonów zgłoszonych w styczniu 2024 roku. Listę tych praktykujących można pobrać tutaj (PDF).

Śmierć w więzieniu

56-letnia kobieta z Shandong umiera zaledwie kilka dni po przyjęciu jej do więzienia, w celu odbycia kary

Pani Xu Haihong, mieszkanka miasta Qingdao w prowincji Shandong, zmarła 9 grudnia 2023 roku, trzy dni po tym, jak została przeniesiona do więzienia dla kobiet w prowincji Shandong (znajdującego się w stolicy prowincji Jinan), w celu odbycia kary roku i czterech miesięcy pozbawienia wolności. Miała 56 lat.

Pani Xu została aresztowana w 2022 roku po tym, jak doniesiono na nia na policję, że rozmawia z ludźmi o prześladowaniach Falun Gong. W proteście przeciwko arbitralnemu aresztowaniu rozpoczęła strajk głodowy i 15 dnia, w stanie krytycznym, została zwolniona za kaucją. Jej rodzina została zmuszona do zapłacenia grzywny w wysokości 13 000 juanów i dostała ostrzeżenie, że jej sprawa się nie skończyła.

Około 10 września 2023 roku policja załomotała do drzwi pani Xu. Kiedy ta nie chciała ich wpuścić, wyważyli drzwi i zamek. Zabrali ją do aresztu śledczego i zabronili jej rodzinie ją odwiedzać.

Ani policja, ani areszt śledczy nie poinformowały rodziny pani Xu o jej sytuacji. W październiku 2023 roku jej bliscy dowiedzieli się, że została skazana na rok i cztery miesiące. Nigdy nie zostali powiadomieni o postawieniu jej w stan oskarżenia, procesie ani o wyroku.

Około 6 grudnia 2023 roku pani Xu została przeniesiona do więzienia dla kobiet w prowincji Shandong, a ponieważ była bardzo słaba z powodu długotrwałego strajku głodowego, została przyjęta do więziennego szpitala. Zmarła w szpitalu więziennym 9 grudnia 2023 roku.

Rodzina pani Xu obejrzała nagrania z monitoringu zrobione w szpitalu więziennym i nie widziała żadnych nagrań torturujących ją strażników. Jako że więzienie znane jest ze znęcania się nad uwięzionymi praktykującymi Falun Gong, członkowie rodziny pani Xu uważają, że władze Qingdao „przerzuciły odpowiedzialność” na władze w Jinan, prawdopodobnie po to, aby odsunąć od siebie odpowiedzialność za jej śmierć, a także utrudnić rodzinie dochodzenie sprawiedliwości skazując ją na dojazdy do Jinan (około 200 mil).

Śmierć wkrótce po uwięzieniu lub w wyniku nękania

Wiadomość po czasie: Kobieta umiera jedenaście lat po śmierci ojca zmarłego w wyniku prześladowań

Schorowanej mieszkance miasta Changchun w prowincji Jilin, podczas krótkiego zatrzymania w 2022 roku podano nieznane leki i zwolniono w ciężkim stanie. Pani Jiang Bing zmarła 28 marca 2023 roku, dziewięć dni po tym, jak była znowu nękana przez policję. Miała 60 lat.

Gehenna pani Jiang miała swoje źródło w aresztowaniu 11 listopada 2022 roku, kiedy rozprowadzała materiały informacyjne na temat Falun Gong. Aresztujący ją funkcjonariusze z posterunku policji w Gongnong pobili ją i słownie obrażali. Po przetrzymywaniu jej przez całą noc na posterunku policji i wypuszczeniu, następnego dnia policja wtargnęła do jej mieszkania i z powrotem zabrała ją na posterunek policji.

13 listopada pani Jiang została przewieziona do Drugiego Aresztu Śledczego w Changchun, gdzie odmówiono jej przyjęcia ze względu na jej stan fizyczny. Zamiast ją wypuścić, policja przetrzymywała ją jednak w tajnym hostelu. Kiedy jej stan fizyczny się pogorszył, 16 listopada policja przeniosła ją do szpitala. Jej stopy zostały przykute do łóżka. Została zmuszona do przyjmowania nieznanych leków i otrzymała siedem kroplówek w pozycji siedzącej, zamiast leżącej. Odczuwała mdłości, miała obrzęk ogólnoustrojowy, a następnie trudności z chodzeniem i oddychaniem.

28 listopada 2022 roku pani Jiang została zabrana z powrotem na posterunek policji i wieczorem zwolniona za kaucją. W tym czasie jej ogólnoustrojowy obrzęk trwał prawie dwa tygodnie i nie była w stanie samodzielnie chodzić.

19 marca 2023 roku policja ponownie zapukała do drzwi pani Jiang. Nie otworzyła im drzwi. Zanim w końcu odeszli, przez pół godziny stali na korytarzu jej bloku. Nękanie sprawiło, że pani Jiang poczuła się w głębokim zagrożeniu. Jej stan zdrowia szybko się pogorszył i dziewięć dni później, 28 marca 2023 roku, zmarła.

Przed ostatnimi prześladowaniami, pani Jiang była aresztowana w czerwcu 2000 roku, kiedy to udała się do Pekinu, aby apelować o Falun Gong i tam byłą przetrzymywana przez 15 dni. Aresztowana była jeszcze dwa razy, w marcu i lipcu 2002 roku. Po 17 dniach aresztu, w lipcu 2002 roku została skazana na dwa lata pracy przymusowej. Podczas swojej odsiadki, była torturowana i zmuszana do pracy bez wynagrodzenia. Kiedy w 2004 roku wyszła na wolność, jej męża nie było już w domu. Jej córka została zmuszona do porzucenia szkoły i aby utrzymać siebie i młodszego brata, wykonywała dorywcze prace.

Pani Jiang nie była jedyną osobą w swojej rodzinie, która stała się celem ataków za praktykowanie Falun Gong. Jej ojciec, matka, dwie młodsze siostry, młodszy brat i szwagierka byli wielokrotnie aresztowani i przetrzymywani. Jej młodszy brat również odsiedział cztery wyroki w obozie pracy. Jej siostra i szwagierka odbyły po razie wyroki obozu pracy. Jej ojciec zmarł w 2012 roku po latach prześladowań.

Kobieta z Hebei umiera kilka dni po nękaniu jej przez policję

Kilka dni po tym, jak była nękana przez funkcjonariuszy posterunku policji w Tumu, pod koniec listopada 2023 roku, zmarła pani Ni Wenxiu, mieszkanka miasta Zhangjiakou w prowincji Hebei. Miała około 79 lat. Szczegóły dotyczące nękania nie są jasne.

W ciągu ostatnich ponad dwóch dekad prześladowań pani Ni była wielokrotnie aresztowana i przetrzymywana. Kiedyś, za to że nie wyrzekła się Falun Gong, była przetrzymywana i torturowana w ośrodku prania mózgu przez ponad 30 dni.

Oprócz pani Ni, prześladowani za wspólną wiarę w Falun Gong byli również jej mąż, pan Liu Yushu i troje dzieci.

Pan Liu był przetrzymywany przez pięć lat, od marca 2004 do marca 2009 roku, w Centrum Prania Mózgu w Zhangjiakou. Z powodu udręki psychicznej i fizycznej wypadła mu większość zębów. Zmagał się również z niebezpiecznie wysokim ciśnieniem krwi.

Starsza córka pary, pani Liu Zhaoxia, inżynier chemik, została skazana na dwa lata pracy przymusowej. W proteście przeciwko prześladowaniom przeszła na strajk głodowy i będąc na skraju śmierci została zwolniona. Jej mąż, oficer wojska, aby uniknąć zamieszania w sprawę, się z nią rozwiódł.

Młodsza siostra pani Liu, pani Liu Zhaohong, została skazana na pięć lat więzienia i również rozwiodła się ze swoim mężem.

Brat, pan Liu Zhaohui, lekarz z zawodu, został aresztowany w 2000 roku za apelowanie w Pekinie o praktykę Falun Gong. Raz przez ponad godzinę był rażony prądem pałkami elektrycznymi. Od tego czasu władze wielokrotnie go nękały i zawiesiły w pracy na cztery miesiące. Wtedy, aby uniknąć prześladowań, został zmuszony do życia z dala od domu, aby w końcu zostać ponownie aresztowanym w sierpniu 2002 roku i 25 sierpnia 2003 roku zostać skazanym na siedem lat więzienia.

54-letnia kobieta z Shandong umiera 12 dni po tym, jak policja próbowała ją aresztować

Pani Chen Guohua, mieszkanka miasta Dongying w prowincji Shandong, od października 2023 roku cierpiała na szybko pogarszający się stan zdrowia. Nie była w stanie jeść i każdej nocy mogła spać tylko jedną lub dwie godziny po użyciu środków przeciwbólowych. Policja próbowała ją aresztować 29 listopada 2023 roku, ale ustąpiła po tym, jak zdiagnozowano u niej raka wątroby z przerzutami w późnym stadium. Jej stan dramatycznie się pogorszył i zmarła 11 grudnia 2023 roku w wieku 54 lat.

 Chen Guohua

Pani Chen była emerytowaną pracownicą pola naftowego Shengli. Pod koniec 2015 roku zdiagnozowano u niej raka jelita grubego, a w 2016 roku zaczęła praktykować Falun Gong. Wkrótce odzyskała wagę, którą straciła z powodu raka i znów miała różową cerę. Wykorzystywała każdą okazję, aby podzielić się swoją historią z ludźmi i przypomnieć im, że Falun Gong w niczym nie przypomina tego, co przedstawiano w propagandzie nienawiści komunistycznego reżimu.

Pani Chen została zatrzymana podczas masowego aresztowania w dniu 23 kwietnia 2021 roku po tym, jak policja podstępem nakłoniła ją do otwarcia drzwi, twierdząc, że jest z biura zarządzania nieruchomościami. Była przesłuchiwana non stop przez 24 godziny i kazano jej ujawnić tożsamość innych praktykujących. Z powodu braku dowodów przeciwko niej, po dniu aresztu została zwolniona za roczną kaucją. Jej dowód osobisty i paszport zostały zatrzymane przez policję, która zagroziła, że w każdej chwili postawi ją w stan oskarżenia.

Jako stosunkowo nowa praktykująca Falun Gong, pani Chen odczuwała ogromną presję i z obawy przed ponownym aresztowaniem nie odważała się, aby wychodzić z domu. Nawet kiedy wychodziła z domu, czuła, że jacyś ludzie ją śledzą. W październiku 2023 roku zaczęła nagle odczuwać w ciele ból i dyskomfort. 29 listopada 2023 roku policja dalej jednak próbowała ją zaaresztować, w wyniku czego 12 dni później zmarła.

Śmierć wkrótce po zwolnieniu z więzienia

76-letnia kobieta umiera osiem miesięcy po odsiedzeniu w więzieniu trzech lat

3 grudnia 2023 roku zmarła 76-letnia kobieta z Shaerhure Town, Holingol City, Mongolia Wewnętrzna, osiem miesięcy po odbyciu trzyletniego wyroku więzienia za wiarę w Falun Gong.

Pani Chai Cuirong została aresztowana 7 kwietnia 2020 roku za rozpowszechnianie materiałów informacyjnych dotyczących Falun Gong. Była przetrzymywana w Hure Banner Detention Center i po tym, jak została skazana na trzy lata przeniesiona do więzienia dla kobiet w Hohhot City. Aby zmusić ją do wyrzeczenia się Falun Gong strażnicy więzienni torturowali ją i poddawani intensywnemu praniu mózgu. Jej stan zdrowia szybko się pogorszył i często krwawiła z pochwy. Została zwolniona w kwietniu 2023 roku, by umrzeć 3 grudnia tego samego roku.

Śmierć pani Chai była zwieńczeniem jej trwających od dziesięcioleci prześladowań za praktykowanie Falun Gong. Przed ostatnim wyrokiem więzienia była jeszcze co najmniej dziesięć razy aresztowana i dwukrotnie zmuszana do pracy przymusowej. Po jej aresztowaniu w 2002 roku, jej 61-letni wówczas mąż był tak zdruzgotany, że dostał udaru mózgu i wkrótce potem zmarł, nie widząc więcej swojej młodszej żony. Siostrzeniec pary, który mieszkał z nimi i również praktykował Falun Gong, był dwukrotnie aresztowany i za każdym razem zamieszany w sprawę pani Chai. Odejście wuja jeszcze bardziej go straumatyzowało i zmarł w 2003 roku.

Tortury w areszcie, śmierć po latach

Spóźniona wiadomość: Kobieta z Liaoning umiera w wieku 67 lat po 10 latach spędzonych w więzieniu

Pani Sun Suyun, fryzjerka z miasta Haicheng w prowincji Liaoning, zmarła 26 września 2023 roku po dziesięciu latach pozostawania przykutą do łóżka i niezdolną do pracy.

Pani Sun Suyun

Pani Sun została aresztowana 4 sierpnia 2010 roku, a następnie skazana na trzy lata więzienia. W więzieniu dla kobiet w prowincji Liaoning, gdzie ciężko zachorowała i stała się niezdolna do pracy, była poddawana różnym formom znęcania się. Została zwolniona przed czasem 11 marca 2013 roku, ale w ciągu następnej dekady wielokrotnie zapadała w stan krytyczny. Zdiagnozowano u niej udar mózgu, niedokrwienie mięśnia sercowego, cukrzycę, choroby i niewydolność serca. Poczuła tak ostry ból po jednej stronie ciała, że nie śmiała się poruszyć.

Mąż pani Sun, również fryzjer, przeżył po jej uwięzieniu traumę i również podupadł na zdrowiu. Ponieważ oboje stracili zdolność do pracy, aby przeżyć, polegali na skromnych dochodach syna. Problemy finansowe dodatkowo pogorszyły ich stan zdrowia. Pani Sun ostatecznie poddała się chorobie i zmarła w wieku 67 lat.

Niepełnosprawna 69-letnia kobieta z Liaoning umiera sześć lat po zwolnieniu z więzienia 

Pani Zhong Weiqin, zanim została 28 października 2017 roku zwolniona z więzienia, stała się niezdolna do pracy. Mieszkanka miasta Benxi w prowincji Liaoning nigdy nie wyzdrowiała i zmarła 22 listopada 2023 roku. Miała 69 lat.

Pani Zhong została aresztowana 5 maja 2014 roku i  20 listopada tego roku skazana na trzy lata więzienia. Ze względu na wysokie ciśnienie krwi i inne schorzenia, po ogłoszeniu wyroku została na rok zwolniona za kaucją. Zanim w pełni wyzdrowiała, 15 listopada 2016 roku władze przyjęły ją do więzienia dla kobiet w prowincji Liaoning. 

Pani Zhong została przydzielona do oddziału dla osób starszych i niedołężnych, a mimo to była zmuszana do ciężkiej pracy bez wynagrodzenia, co jeszcze bardziej pogorszyło jej stan zdrowia. W końcu nie była w stanie samodzielnie chodzić. Zanim została zwolniona przed czasem w dniu 28 października 2017 roku, była już kaleką. Zmarła sześć lat później.

Zgony po długotrwałym nękaniu, zatrzymaniu i cierpieniu psychicznym

Wiadomość po czasie: Starsze małżeństwo umiera w odstępie sześciu lat z powodu cierpienia psychicznego spowodowanego prześladowaniami

Po dziesięcioleciach cierpienia psychicznego spowodowanego aresztowaniami i nękaniem za wiarę w Falun Gong, zmarło odpowiednio w 2016 i 2022 roku starsze małżeństwo z miasta Shizuishan w Regionie Autonomicznym Ningxia Hui.

Po tym, jak chiński komunistyczny reżim zaczął w 1999 roku prześladować Falun Gong, para Cui Yacheng i Hou Xiufang była ściśle monitorowana i często przez policję nękana. W grudniu 2000 roku dokonano nalotu na ich dom i zabrano ich na posterunek policji na przesłuchanie, na którym spędzili pięć dni w areszcie. Niecałe dwadzieścia dni po wyjściu na wolność policja aresztowała ich ponownie. Biorąc jednak pod uwagę silny protest ich rodziny, gdy zbliżał się Chiński Nowy Rok, policja parę wypuściła.

Aby uniknąć prześladowań, para przeniosła się w kwietniu 2001 roku do rodzinnego miasta Dalian w prowincji Liaoning i pozostawała tam przez następne osiem lat, zanim przeniosła się do miasta Yinchuan, stolicy Ningxia.

Wieczorem 16 września 2014 roku policja włamała się do domu pary. Sfilmowano każdy pokój wraz z panią Hou, a także nagrano jej głos. Wkrótce potem para przeprowadziła się z powrotem do pobliskiego miasta Shizuishan.

W drugiej połowie 2015 roku Cui złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Jiang Zemina, byłego przywódcy reżimu komunistycznego, który w 1999 roku wydał rozkaz prześladowań. Jego skarga została przechwycona przez policję w mieście Shizuishan. Kilkakrotnie dzwoniono do jego syna, aby go zastraszyć. Pan Cui był tym przerażony i martwił się, że jego syn będzie w prześladowania zamieszany. Zapadł na chorobę i zmarł na początku lutego 2016 roku. Miał 80 lat.

Pani Hou została aresztowana 30 listopada 2016 roku po tym, jak pięć dni wcześniej została w jednej z dzielnic nagrana podczas rozpowszechniania informacji o Falun Gong. 

Podczas przesłuchania pani Hou na posterunku policji funkcjonariusze zmusili ją do podpisania protokołu zeznań i zastosowali 10-dniowy areszt administracyjny. Ze względu na zaawansowany wiek 77 lat została zwolniona z odbycia kary pozbawienia wolności i zabrana przez córkę do domu. Zarówno jej córka, jak i syn byli  przez policję nękani i zastraszani. 

24 lutego 2017 roku policja ponownie włamała się do domu pani Hou, który dzieliła z córką. Przeszukali to miejsce i wypytywali panią Hou o to, gdzie była w ciągu ostatnich kilku dni, czy podróżowała do Yinchuan i co tam robiła. Nie podając żadnych szczegółów oskarżono ją o „sprawianie kłopotów”. 

Dom pani Hou został ponownie najechany podczas masowych aresztowań lokalnych praktykujących Falun Gong w dniu 10 maja 2018 roku. Policja i komitet mieszkaniowy nękały ją wielokrotnie i w drugiej połowie 2020 roku, podczas kampanii „zero-out” kazali jej wyrzec się Falun Gong. Żyła w głębokim strachu, a jej zdrowie zaczęło się pogarszać. Izolowała się i nie miała zbyt wiele kontaktu z innymi. Zmarła w październiku 2022 roku. Miała 83 lata.

Spóźniona wiadomość: 73-letnia kobieta chora na raka umiera po nękaniu przez policję

Pomimo późnej diagnozy raka u pani Tuo Wenxia, policja nadal nękała byłą nauczycielkę w Harbin City w prowincji Heilongjiang i groziła jej ponownym aresztowaniem. Jej stan zdrowia stale się pogarszał i zmarła 5 listopada 2023 roku, w wieku 73 lat.

Śmierć pani Tuo nastąpiła po jej dwóch ostatnich aresztowaniach w odstępie trzech miesięcy. Początkowo została aresztowana 19 kwietnia 2021 roku, ale odmówiono jej przyjęcia do lokalnego aresztu śledczego po tym, jak podczas wymaganego badania lekarskiego stwierdzono u niej nagromadzenie płynu w płucach. Następnie została zwolniona za kaucją. 10 czerwca 2021 roku policja zabrała ją z powrotem do aresztu, a następnie, po nieznanym okresie zatrzymania, ponownie zwolniła za kaucją.

Na początku marca 2022 roku policja wezwała panią Tuo. i zagroziła postawieniem jej w stan oskarżenia. Od połowy marca 2022 roku zaczęła odczuwać ogólnoustrojowe bóle i ciągłe zimno. Okazało się, że ma raka endometrium w późnym stadium. Lekarz nie mógł jej jednak operować, ponieważ miała również nadczynność tarczycy, która powodowała zaburzenia metabolizmu i wpływała na progresję raka endometrium.

Kiedy 20 kwietnia 2022 roku wygasło zwolnienie warunkowe pani Tuo, policja umieściła ją pod nadzorem i zagroziła jej ponownym aresztowaniem. Kazano jej się do nich zgłosić i podpisać dokumenty dotyczące monitoringu. Była jednak zbyt słaba, by nawet wyjść z domu. Odmówiła również, gdy policja zażądała od niej dowodu osobistego, ponieważ potrzebowała go, aby skorzystać z leczenia w szpitalu.

W kolejnych miesiącach stan pani Tuo stale się pogarszał, codziennie miała gorączkę i nieznośny ból. Została zabrana do szpitala, a lekarze stwierdzili, że jej rak rozprzestrzenił się na inne narządy. Zmarła 5 listopada 2023 roku.

Przed dwoma ostatnimi aresztowaniami pani Tuo była aresztowana jeszcze pięć razy, a jej dom był kilkakrotnie plądrowany. Jej córka, 47-letnia Niu Xiaona, została aresztowana wraz z nią 19 kwietnia i skazana na 15 lat pozbawienia wolności razem z wyrokiem 14 lat z 2004 roku. Pomimo tego, że ze względu na niepełnosprawność fizyczną pozwolono jej odbyć poprzedni 14-letni wyrok poza więzieniem, władze twierdziły, że nie przedstawiła oficjalnej dokumentacji potwierdzającej, że odsiedziała tą karę i w związku z tym nakazały jej ponowne jej odbycie.

Kobieta z Hunan umiera po dwóch dekadach prześladowań

Pani Yang Yueping, mieszkanka miasta Hengyang w prowincji Hunan, zmarła 28 grudnia 2023 roku po dziesięcioleciach prześladowań za praktykowanie Falun Gong. Miała około 60 lat.

Pani Yang i jej teściowa, pani Yi Shuqiong, udały się w styczniu 2000 roku do Pekinu, aby apelować o prawo do praktykowania Falun Gong i zostały tam aresztowane. Później przeniesiono je z powrotem do Hengyang i przez miesiąc przetrzymywano.

Ponownie aresztowana pani Yang została w maju 2000 roku i przez 15 dni była przetrzymywana w ośrodku prania mózgu. W czerwcu 2000 roku wróciła do Pekinu, aby apelować o Falun Gong i została aresztowana na dworcu kolejowym w Pekinie. W czasie jej zatrzymania w Pekinie, lokalne władze groziły jej mężowi i wymusiły na nim zabranie 11 zwojów materiału z ich ze sklepu z zasłonami. Jej teściowa, wówczas 60-letnia, przeżyła poważną traumę. Pani Yang została zwolniona w grudniu 2000 roku po tym, jak jej rodzina została zmuszona do wpłacenia 5000 juanów na konto Biura 610 powiatu Nanyue.

 W 2001 roku Yue Donghua, dyrektor Biura 610, dokonał nalotu na dom i sklep pani Yang, pod pretekstem, że rozmawiała z ludźmi o Falun Gong i rozpowszechniała materiały informacyjne. Podczas dwóch nalotów policyjnych zostały z jej sklepu zabrane towary o wartości ponad 50 000 juanów. 

Pani Yang została zmuszona do zamknięcia swojego sklepu i aby zarobić na życie prowadziła handel na ulicznych straganach. Mimo to władze nadal, od czasu do czasu, ją nękały. 

W sierpniu 2003 roku, kiedy Jiang Zemin, były przywódca komunistycznego reżimu, który nakazał prześladowania Falun Gong, odwiedził powiat Nanyue, pani Yang była ściśle monitorowana przez władze. Jej synowi nie pozwolono kontynuować nauki w Pierwszym Powiatowym Gimnazjum w Nanyue. Próbowała przenieść go do szkoły na przedmieściach, ale odmówiono mu przyjęcia i nie mógł kontynuować nauki.

W latach 2004-2009 pani Yang była aresztowana prawie co roku. Po kolejnym nękaniu przez policję w lipcu 2009 roku, została zmuszona do zamieszkania z dala od domu. Nie mogąc jej znaleźć, policja zwróciła się do jej teściowej. Zrozpaczona kobieta nie odważyła się już pozostać w swoim domu. Niestety, gdy była w drodze do domu swojej córki, została potrącona przez motocykl i kilka dni później zmarła.

Dwa miesiące później, we wrześniu 2009 roku, zmarła również ciotka pani Yang, pani Yang Julan. Starsza kobieta była wcześniej za praktykowanie Falun Gong wielokrotnie przetrzymywana w areszcie śledczym i ośrodkach prania mózgu. Pani Yang została zatrzymana przez policję, gdy poszła do szpitala, aby odwiedzić swoją ciotkę, a później została skazana na rok pracy przymusowej. Była torturowana i zmuszana do oglądania materiałów anty-Falun Gong. Gdy została zwolniona, chorowała już na cukrzycę i była wychudzona.

Po jej uwolnieniu, policja wciąż nękała panią Yang. W wyniku cierpienia psychicznego jej stan zdrowia stale się pogarszał i zmarła 28 grudnia 2023 roku.

Straciwszy żonę i syna i po odsiadce dziesięciu lat za podnoszenie świadomości na temat prześladowań, 71-letni niepełnosprawny mężczyzna umiera z rozpaczy

71-letni mężczyzna z miasta Lanzhou w prowincji Gansu, który stracił żonę i syna w wyniku prześladowań Falun Gong, był nieustannie nękany przez policję. Grożono mu karą więzienia, nawet gdy był już niepełnosprawny. Zmarł 10 stycznia 2024 roku. 

Pan Su Anzhou (po prawej), jego zmarła żona i syn

Śmierć pana Su Anzhou, byłego pracownika biura kolejowego, zwieńczyła jego ponad dwie dekady cierpienia. Został aresztowany pod koniec grudnia 2000 roku, kiedy udał się do Pekinu ze swoją żoną, panią Geng Cuifang, aby apelować o Falun Gong. Skazano go na rok pracy przymusowej, a pani Geng była przetrzymywana w areszcie śledczym do października 2001 roku.

Gdy 13 czerwca 2002 roku pan Su wyszedł około 6 rano z domu, został aresztowany przez policję czekającą na zewnątrz. Po aresztowaniu go policjanci udali się do jego mieszkania na szóstym piętrze i zapukali do drzwi. Jego żona, pani Geng, odmówiła otwarcia drzwi. Ponieważ policjanci nie chcieli odejść, próbowała po linie uciec przez okno, ale gdy lina pękła, spadła na ziemię,. Sąsiedzi widząc, że jeszcze żyje, próbowali wysłać ją do szpitala, ale policja im na to nie pozwoliła. Zamiast tego policjanci zabrali od niej klucze, włamali się do domu, zabrali kosztowności i wyszli. Pozostawiono ją leżącą na ziemi i wystawioną na palące słońce. W wielkim bólu zmarła kilka godzin później. Miała zaledwie 48 lat.

 Trzy miesiące później, 18 września 2002 roku, pan Su został ponownie aresztowany, za podpięcie się do lokalnego sygnału telewizyjnego w celu nadawania informacji o Falun Gong. Został skazany na dziesięć lat więzienia i poddany bezlitosnym torturom.

W czasie, gdy przebywał w więzieniu, jego syn, Su Wei, jeszcze nastolatek, żył na wygnaniu. Zachorował na chorobę płuc, która później przekształciła się w raka płuc. Nie było go stać na leczenie i często głodował. Zmarł 4 sierpnia 2006 roku. 

Chociaż pan Su przeżył tortury w więzieniu, po wyjściu 26 stycznia 2010 roku na wolność, nadal był często nękany. Ponownie aresztowany został 23 sierpnia 2022 roku, ale ze względu na bardzo słaby stan zdrowia wkrótce został zwolniony z domowego aresztu.

Pomimo faktu, że pan Su stracił zdolność do dbania o siebie, lokalna policja i komitet mieszkaniowy wciąż go nękały i próbowały zmusić do podpisania oświadczeń o wyrzeczeniu się Falun Gong, grożąc zawieszeniem jego dotacji dla osób o niskich dochodach, jeśli się nie podporządkuje. Po tym, jak na początku 2023 roku minął szczyt zachorowań na COVID-19, z Pekinu przyjechała siostra pana Su, aby się nim zaopiekować. Dopiero wtedy jego stan się nieco poprawił.

Pod koniec października 2023 roku policja ponownie aresztowała pana Su i przewiozła go do aresztu. Ponieważ był już niepełnosprawny, policja zwolniła go z aresztu i nałożyła areszt domowy. Zagroziła też, że nie wolno mu wychodzić z domu. Po kilkumiesięcznych zmaganiach z pogarszającym się stanem zdrowia, 10 stycznia 2024 roku pan Su zmarł w wieku 71 lat.

Tekst oryginalny ukazał się w wersji anglojęzycznej na stronie en.Minghui.org dnia 15.02.2024 r.

Dostępna wersja po angielsku

Dostępna wersja po chińsku