(Minghui.org) Mam 73 lata. Przed praktykowaniem Falun Dafa miałam liczne problemy zdrowotne. Obejmowały one wysokie ciśnienie krwi (215/110 mmHg), silne migrenowe bóle głowy i przepuklinę dysku lędźwiowego. Mój zły stan zdrowia uniemożliwiał mi pracę, a nawet miałam trudności z dbaniem o siebie. Po tym, jak zaczęłam praktykować, wszystkie moje dolegliwości zniknęły i jestem Mistrzowi Li Hongzhi, założycielowi Falun Dafa, za wszystko bardzo wdzięczna.

Mój mąż zmarł trzy lata temu, a ja mieszkam z synem i opiekuję się dwójką wnuków w wieku szkolnym. Chociaż praktykuję na własną rękę, codziennie mam dostęp do Minghui i czytam artykuły praktykujących oraz nowe artykuły Mistrza.

Pewnego dnia zjadłam suszone pomelo (azjatycki owoc cytrusowy). Nikt ich nie chciał, ale ja nie chciałam ich wyrzucić. Kiedy jadłam, pomyślałam: „Mam nadzieję, że nie rozboli mnie brzuch”. Następnego dnia poszłam jak zwykle na targ, aby opowiadać ludziom o Falun Dafa. W drodze powrotnej zaczął mnie brzuch boleć. Ból nasilił się po powrocie do domu.

Samej nie chciało mi się jeść, ale ugotowałam obiad dla rodziny mojego syna. Tej nocy ból nie pozwalał mi zasnąć. Wymiotowałam i miałam biegunkę. Objawy ustąpiły około 5 rano, a potem zaczęłam odczuwać ostry ból w podbrzuszu. Było tak źle, że nie mogłam wyprostować pleców.

Szybko zajrzałam do środka. Wiedziałam, że kiedy czytałam Fa (nauki) zasypiałam, i zasypiałam, kiedy wysyłałam prawe myśli lub medytowałam. Były to poważne problemy w kultywacji, ponieważ nie potrafiłam myśleć, mówić i działać w oparciu o nauki. W ten sposób dałam starym siłom pretekst do prześladowania mnie.

Wysłałam prawe myśli i poprosiłam Mistrza o pomoc, przypominając sobie, że praktykujący nie są chorzy.

Mistrz powiedział:

„Jestem uczniem Li Hongzhi, nie chcę innych aranżacji i nie uznaję ich” – wtedy nie odważą się tego robić. Wszystko to może zostać rozwiązane. Kiedy naprawdę możecie tak postąpić, nie tylko tak mówiąc, ale wcielając to w życie, to Mistrz zdecydowanie stanie w waszej obronie”. (Nauczanie Fa podczas Festiwalu Lampionów, 2003).

Wiedziałam, że ta próba miała miejsce, ponieważ moje myśli nie były prawe. Kiedy myślałam, że zjedzenie zbyt dużej ilości pomelo może spowodować ból brzucha, była to myśl zwykłego człowieka. Ta myśl, w połączeniu z moim słabym stanem kultywacji, zachęciła stare siły do zintensyfikowania iluzji choroby.

Ponieważ moje objawy były tak poważne, mój syn, synowa i jej rodzice namawiali mnie, żebym poszła do szpitala. Mój syn był bardzo zdenerwowany i powiedział: „Możesz umrzeć z powodu perforacji wyrostka robaczkowego!”.

Powiedziałam im: „Wiem, że wszyscy się o mnie martwicie, ale ja praktykuję Falun Dafa i Mistrz Li czuwa nade mną. Zapewniam, że wkrótce wyzdrowieję”.

Wyjaśniłam: „Kiedy ktoś zachoruje, oczywiście musi udać się do szpitala, im wcześniej, tym lepiej. Ale ja jestem praktykującą i to nie jest choroba. Ja usuwam karmę. Mam test do zdania i nie będę traktowała tego jako chorobę”.

Następnego dnia wszystkie objawy ustąpiły, a po pięciu dniach czułam się już dobrze. Moja rodzina była świadkiem uzdrawiającej mocy Falun Dafa i tego, jak Mistrz chronił mnie przed poważną chorobą.

Dla zwykłego człowieka ciężkie objawy, które miałam, mogły doprowadzić do infekcji, sepsy i możliwej operacji. Mistrz wziął na swoje barki większość bólu. Dziękuję Mistrzowi za to, że wielokrotnie uratował mi życie. Nie mogę nic zrobić, aby odwdzięczyć się za Jego łaskę, jak tylko pilniej kultywować, eliminować moje ludzkie poglądy i przywiązania. Wypełnię swoje śluby, będę pilnie studiować nauki Dafa i pomogę uratować więcej ludzi, aby móc podążyć za Mistrzem i powrócić do mojego prawdziwego domu.

Takie jest moje rozumienie na moim obecnym poziomie kultywacji. Proszę o wskazanie wszystkiego, co nie jest zgodne z Fa.

Tekst oryginalny ukazał się w wersji anglojęzycznej na stronie en.Minghui.org dnia 30.01.2024 r.