(Minghui.org) W piątek 4 października musieliśmy połączyć się z Internetem, aby pobrać Minghui Weekly, ale nie mogłam uzyskać dostępu do Internetu. Wielokrotnie próbowałam, ale nie udało mi się. Wysłałam prawe myśli, aby usunąć negatywne czynniki w innych wymiarach, ale to nie zadziałało. Czułam, że jest powód, dla którego znalazłam się w tej sytuacji – być może powinienem poprawić swój xinxing. Co mam zrobić? Jestem niecierpliwa, więc przypomniałam sobie, żeby się uspokoić.
Mój mąż, który również jest praktykującym, próbował nawiązać dla mnie połączenie z Internetem. Siedziałam ze skrzyżowanymi nogami i złączonymi rękami i myślałam o oczyszczeniu się z czynników kultury Komunistycznej Partii Chin (KPCh). Pewien praktykujący powiedział kiedyś, że mam przebiegłe serce.
Przyjrzałam się sobie, ale tego nie znalazłam – nie chciałam też przyznać, że mogę mieć problemy. Dlaczego właśnie teraz o tym pomyślałam? Wysłałam prawe myśli, aby oczyścić moje przebiegłe serce. Po pięciu minutach udało mi się połączyć z Internetem. Kliknęłam w ikonkę i natychmiast się otworzyła. Udało mi się pobrać Minghui Weekly i inne publikacje. Doświadczyłam cudu patrzenia w głąb siebie!
Około 7 października próbowałam zamieścić listę osób, które wystąpiły z KPCh, ale nie byłam w stanie uzyskać dostępu do Internetu. Tego dnia próbowałam kilka razy, ale nadal nie mogłam się połączyć z Internetem. Wysłałam prawe myśli, tak jak ostatnio, ale tym razem to nie zadziałało.
Pomyślałam: "Patrzenie w głąb siebie to nie tylko przyznanie, że ma się przywiązania, ale powinniśmy je naprawdę skorygować – w przeciwnym razie nie kultywujemy". W tym czasie czytałam artykuł, który wcześniej pobrałam na swój komputer, ale moja postawa była przygarbiona. Gdy tylko przyszła mi do głowy ta myśl, wyprostowałam się i jednocześnie spojrzałam w głąb siebie.
Nie mogłam zwlekać z opublikowaniem listy osób, które dokonały "opuszczenia KPCh", ponieważ gdybym dopiero następnego dnia miała nową listę, to pseudonimy byłyby zduplikowane i trudno byłoby sobie z tym poradzić.
Pamiętam, jak Mistrz powiedział: „Nigdy nie byli oni w stanie zablokować strony Minghui!” (Nauczanie Fa podczas Festiwalu Lampionów na Konferencji Fa Zachodnich Stanów Zjednoczonych w 2003 roku).
Kliknęłam w ikonkę i mogłam uzyskać dostęp do Internetu. Byłam podekscytowana i wdzięczna Mistrzowi za pomoc. Opublikowałam listę i pobrałam artykuły, które chciałam przeczytać. Miałam tylko myśl, żeby zajrzeć w głąb siebie, ale nie znalazłam żadnych przywiązań. Mistrz pozwolił mi raz jeszcze być świadkiem cudu patrzenia w głąb siebie.
11-go października był kolejnym piątkiem. Dzień wcześniej powiedziałam praktykującej: "Czasami nie mam dostępu do Internetu, więc w piątek powinnaś pobrać Minghui Weekly. Jeśli nie mogę uzyskać dostępu do Internetu, pójdę do twojego domu. Nie możemy opóźniać dostępu do materiałów Minghui innym praktykującym w naszym regionie". Zgodziła się, a ja poczułam ulgę.
W następny piątek do godziny 7:06 rano próbowałam wiele razy, ale nie mogłam uzyskać dostępu do Internetu. Postanowiłam się poddać i udać się do domu praktykującej, aby odebrać materiały. Ubrałam się i już miałam wyłączyć komputer, gdy nagle pomyślałam: Jeśli szukam pomocy, to czy zrobię to następnym razem, czy będę musiała polegać na innych?
Do czego miałam się oświecić ze stanu działania mojego komputera? Czyż by to się zdarzyło, aby zwrócić uwagę na moją niecierpliwość? Czy powinnam pozbyć się pragnienia zachowania twarzy i konieczności bycia lepszym od innych? Seria myśli przemknęła mi przez głowę, gdy szukałam swoich przywiązań. Pomyślałam: "Już sobie powiedziałam, że nie będę miała dostępu do Internetu. Komputer jest istotą, więc czy nie powinien działać?"
Gdy tylko przyszła mi do głowy ta myśl, kliknęłam w ikonkę i od razu połączyłam się z Internetem! Tym razem do dyspozycji było sześć serwerów, a sygnał był bardzo silny. Rozpłakałam się. Podziękowałam Mistrzowi z całego serca! Kiedy pojawia się problem, patrzenie w głąb siebie nie jest tylko pustym gadaniem. Jeśli naprawdę spojrzymy w głąb siebie i zmienimy nasze nastawienie, moc Falun Dafa jest cudowna! Dziękuję Ci Mistrzu!
W kolejnych dniach były chwile, kiedy nie miałam dostępu do Internetu, ale już się nie niecierpliwię. Uspokoiłam się i zastanowiłam, czy moje słowa lub czyny były zgodne z Fa tego dnia. Jeśli tak, to je poprawiałam. Jeśli nie, to wiedziałam, że nie powinnam mieć przywiązań. Zaglądanie w głąb siebie stało się nawykiem i nie jest już trudne.
Z mojego doświadczenia wynika, że możliwość uzyskania dostępu i przeszukiwania po Internecie jest również procesem kultywowania swojego xinxing, jak również posiadania wiary w Mistrza i Fa. Patrzenie w głąb siebie nie jest tylko pustym gadaniem, ale naprawdę trzeba to czynić, aby to było prawdziwym procesem kultywacji. Ten sam problem może nie zostać rozwiązany tą samą metodą. Musimy stale korygować nasze myśli i poprawiać samych siebie – wtedy jest to prawdziwa kultywacja!
To są moje ostatnie doświadczenia kultywacyjne. Jeśli coś jest nie w zgodzie z Fa, proszę mnie poprawić.
Tekst oryginalny ukazał się w wersji anglojęzycznej na stronie en.Minghui.org dnia 21 grudnia 2024 roku.
Artykuły, w których kultywujący dzielą się swoim zrozumieniem, zazwyczaj odzwierciedlają osobiste zrozumienie praktykującego w danym momencie w oparciu o ich stan kultywacji i są publikowane z zamysłem umożliwienia wzajemnego wznoszenia się w poziomach.