Emerytowana nauczycielka w gimnazjum umiera trzy miesiące po ostatnim aresztowaniu za wiarę w Falun Gong

Home > Prześladowania > Śmierci

Paź. 28, 2024 | Korespondent Minghui z prowincji Jilin w Chinach

(Minghui.org)

Imię i nazwisko: Feng YuqiuChińskie imię: 冯玉秋Płeć: KobietaWiek: 73 lataMiasto: ShulanProwincja: JilinZawód: Emerytowany nauczyciel w gimnazjumData śmierci: 9 października 2024 rokuData ostatniego aresztowania: 5 czerwca 2024 rokuOstatnie miejsce zatrzymania: posterunek policji w Beicheng

Po dwóch dekadach wielokrotnych aresztowań i nękania za praktykowanie Falun Gong, stan zdrowia pani Feng Yuqiu uległ dalszemu pogorszeniu po jej ostatnim aresztowaniu 5 czerwca 2024 roku. Zmarła 3 miesiące później, 9 października 2024 roku. Miała 73 lata.

Pani Feng, emerytowana nauczycielka z 25. gimnazjum w Qili Township w mieście Shulan w prowincji Jilin, odsiedziała dwa wyroki w obozie pracy i była dwukrotnie przetrzymywana w ośrodku prania mózgu po tym, jak chiński reżim komunistyczny nakazał prześladowania Falun Gong w 1999 roku. W areszcie była poddawana torturom, które odbiły się na jej zdrowiu i pozostawiły ją w stanie psychicznego traumy.

Pani Feng została po raz pierwszy aresztowana w lutym 2000 roku w pobliżu placu Tiananmen, kiedy udała się do Pekinu, aby apelować o prawo do praktykowania Falun Gong. Została przewieziona na pobliski posterunek policji, a następnie do Biura Łącznikowego Prowincji Jilin w Pekinie. Policjantka skonfiskowała 150 juanów w gotówce, które miała przy sobie. Dwa dni później została odprowadzona z powrotem do Shulan i przetrzymywana w więzieniu miejskim Shulan przez 5 dni. Funkcjonariusze z komisariatu policji w Qili Township wyłudzili od niej 1500 juanów, a lokalne biuro edukacji wyłudziło 3500 juanów.

Pani Feng wróciła do Pekinu 19 grudnia 2000 roku, aby złożyć apelację. Na placu Tiananmen wywiesiła transparent z napisem "Falun Dafa jest dobre" i została ponownie aresztowana. Miała dużą opuchliznę na głowie po tym, jak policjanci uderzyli ją pałką. Inni praktykujący, którzy byli tam odwołując się, również zostali pobici.

Po zabraniu pani Feng na posterunek, policja próbowała zrobić jej zdjęcie. Pobili ją, gdy odmówiła posłuszeństwa. Została również pozbawiona snu za odmowę podania swojego nazwiska.

Później policja przeniosła panią Feng do miejscowego aresztu śledczego. Podczas epizodu przymusowego karmienia bili ją pięścią w usta i głowę, deptali po nogach i na siłę karmili solanką. Później strażnicy zranili ją, gdy włożyli jej do nosa rurkę do karmienia na siłę. Krwawiło jej z nosa i gardła.

Trzy dni później pani Feng została przewieziona do Departamentu Policji Hrabstwa Jingjing w prowincji Hebei. Trzech policjantów poraziło ją pałkami elektrycznymi po twarzy, uszach i rękach. Zmusili ją również do uklęknięcia, pociągnęli jej ręce za plecy, a następnie szarpali je do góry, powodując rozdzierający ból w stawach barkowych.

Funkcjonariusze ciągnęli ją za włosy, aż wypadły z nich duże kępki. Zmusili ją do uklęknięcia na podłodze i przełożyli jej długi drewniany kij na łydki. Potem dwóch mężczyzn na zmianę toczyło kij w przód i w tył jak wałek do ciasta na jej łydkach i stopach. Podczas przesłuchania wywierali coraz większy nacisk na kij, aż nie mogła go już znieść. Po krótkiej przerwie powtórzyli torturę jeszcze trzy razy. Jej łydki stały się tak spuchnięte, że nie mogła zdjąć bielizny. Nie była w stanie poruszać nogami i musiała zostać zaniesiona z powrotem do celi. Musiała doczołgać się do łazienki. Tortury pozostawiły niektóre z jej palców u nóg trwale zdeformowane.

Pani Feng została później skazana na rok w obozie pracy przymusowej w Heizuizi. Była poddawana nieustannym torturom fizycznym za to, że nie porzuciła Falun Gong. Oprócz zmuszania jej do pracy bez wynagrodzenia przez ponad dziesięć godzin dziennie, strażnicy zmuszali ją do oglądania filmów propagandowych oczerniających Falun Gong, pisania comiesięcznych raportów myślowych i uczestniczenia w innych wydarzeniach wychwalających Komunistyczną Partię Chin.

Kiedy jej termin dobiegł końca, strażnicy zastraszyli ją i nakazali jej wyrzec się Falun Gong. Odmówiła wykonania polecenia i została uderzona w twarz.

Agent Biura 610 w Shulan City i Wen Changji z lokalnego biura edukacji nękali panią Feng w jej szkole latem 2002 roku. Powiedzieli, że otrzymali przydział na "przemianę" praktykującej Falun Gong i kazali jej współpracować. Stanowczo odmówiła.

Pani Feng została ponownie aresztowana w 2007 roku i przewieziona do centrum prania mózgu. Została aresztowana w domu o 4 nad ranem 11 sierpnia tego samego roku przez dyrekcję szkoły i policję. Zabrali ją do Centrum Prania Mózgu Xiangshui Dam w mieście Jishu w Shulan. Nadal odmawiała wyrzeczenia się Falun Gong, mimo że była bombardowana ich próbami prania mózgu i została ukarana grzywną w wysokości 1000 juanów.

Ze względu na jej nieustanne wysiłki na rzecz podniesienia świadomości na temat prześladowań, pani Feng została aresztowana po raz kolejny 7 stycznia 2012 roku przez Shao Tianfenga, szefa posterunku policji w Xiaocheng. Była przetrzymywana w więzieniu miejskim Shulan, a następnie została skazana na kolejny pobyt w obozie pracy przymusowej.

27 stycznia 2016 roku została aresztowana po raz kolejny za rozmowę z ludźmi na temat Falun Gong na targu spożywczym. Funkcjonariusze komisariatu policji w Beicheng skazali ją na dziesięć dni aresztu.

Ktoś zapukał do jej drzwi około godziny 6 rano 26 lipca 2022 roku, ale nie otworzyła drzwi. Osoba ta wróciła około 8 rano i zawołała ją po imieniu.

Z powodu ciągłego nękania, pani Feng zaczęła doświadczać problemów zdrowotnych. Od 2023 roku stan jej nóg i palców u nóg, które zostały poważnie uszkodzone w wyniku tortur w areszcie, szybko się pogorszył, uniemożliwiając jej chodzenie. Zmagała się również z pogarszającym się wzrokiem. Upadła i połamała nogi.

Zanim w pełni wyzdrowiała, policja zatrzymała ją podczas grupowego aresztowania 5 czerwca 2024 roku i przetrzymywała na krótko na posterunku policji w Beicheng. Została zwolniona za kaucją, ale zmarła trzy miesiące później.