(Minghui.org) Dnia 18 lipca, dwa dni przed 18. rocznicą rozpoczęcia prześladowań Falun Gong, praktykujący protestowali na placu przed budynkiem Parlamentu Brytyjskiego.

Wraz z demonstracją ćwiczeń, licznymi banerami i inscenizacją tortur w stalowej klatce, mającymi przypomnieć przechodniom o tysiącach praktykujących Falun Gong wciąż więzionych w Chinach, pokojowe aktywności otrzymały wsparcie ze strony wielu ludzi, z różnych grup wiekowych i społecznych.

Wielu członków parlamentu poparło wysiłki w celu powstrzymania represji. Niektórzy osobiście wzięli udział w aktywnościach, podczas gdy inni przesłali listy wspierające.

Tego samego dnia w budynku Parlamentu odbył się pokaz filmu dokumentalnego oraz forum dyskusyjne nt. usankcjonowanej przez rząd Chin zbrodni grabieży organów, zorganizowane przez jednego z posłów.



Praktykujący Falun Gong protestują na Placu
Parlamentarnym przy Big Benie w Londynie




Przechodnie i turyści podpisują petycję w celu zakończenia
prześladowań i grabieży organów w Chinach

Poseł Matthew Offord stwierdził, że zorganizowane aktywności wysyłają
wyraźną wiadomość, iż prześladowania muszą zakończyć się natychmiast

Strażnik w Westminster powiedział: "Popieram was, dlatego podpisałem formularz

petycji. Jesteście inni, od reszty protestujących. Wasze protesty są bardzo spokojne".

Rita, badaczka medyczna z Londynu, nagrała aktywności swoim telefonem i opublikowała na portalu społecznościowym. "Muszę podpisać [petycję]", powiedziała Rita. "Grabież organów jest skandaliczna".

Dwie nauczycielki z Meksyku zwiedzające Londyn, oglądały protest z drugiej strony ulicy i robiły zdjęcia. Jedna z nich powiedziała, że praktyka, w której podąża się za zasadami Prawdomówności, Życzliwości i Cierpliwości jest piękna. Druga skomentowała, iż słyszała o zbrodni grabieży organów w Chinach, ale nie potrafi zrozumieć jak można to robić tak pokojowym ludziom, których widziała tutaj.


Zwiedzający Londyn turysta Gabriel jest uczniem szkoły wyższej z Rumunii.

Powiedział, że wie, że komunistyczna partia jest zła.

Jeśli chodzi o Chińczyków przyjeżdżających, by zobaczyć Big Bena, Budynek Parlamentu i Opactwo Westminster, to wielu z nich robiło zdjęcia i filmowało protest. Niektórzy wzięli ulotki i komentowali: "Falun Gong za granicą jest wszędzie!".