(Li Hongdży, 18 lipiec 2009 r.)
Ciężko pracowaliście!
Dopiero co zakończyliśmy konferencję Fa w Nowym Jorku i widziałem was tam. Nie chcę za dużo mówić tym razem, a zatem przyszedłem nieco później. (Widownie się śmieje i klaszcze) Stan rzeczy w tym świecie zmienił się nadzwyczaj, dzięki szybkiemu postępowi rektyfikacji Fa jako całości, jak również, wspólnej pracy uczniów Dafa w ocalaniu czujących istot i dawaniu świadectwa Fa. Widzicie to wy i zauważyli to ludzie tego świata. Na początku prześladowań, które rozpoczęły się 20 lipca 1999 roku wielu ludzi twierdziło, że Falun Gong nie przetrwa dłużej niż kilka dni. Niektórzy ludzie, którzy chcieli wesprzeć Falun Gong w rezultacie tego poglądu nie zajęli stanowiska. Stłumienie studentów przez KPCh podczas masakry na placu Tiananmen pozostawiło wielu ludzi z nikłym poczuciem nadziei dla Chin i było wielu ludzi, którzy nawet publicznie powiedzieli, że nie ma co zajmować się Falun Gong gdyż on również nie będzie w stanie wytrzymać represji dłużej niż kilka dni. Niezależnie od mentalności, jaka sprawiła, że tak mówili, mimo wszystko Falun Gong nie skończył tak, jak przewidywali. Falun Gong przetrwał (entuzjastyczne oklaski) i zrobił to bez korzystania z pomocy z zewnątrz. (Entuzjastyczne oklaski) To naprawdę spowodowało, że ludzie tego świata spojrzeli na nas w nowym świetle, a to pokazuje, jak wyjątkowi są uczniowie Falun Dafa, kultywujący Falun Gong.Niektórzy ludzie w rzeczywistości przeszli z bycia obojętnymi na poświęcanie temu dużej uwagi; z patrzenia na to, co się dzieje w sposób bierny, na - w zamian – patrzenie na to z podziwem.
Ale na tym się to nie kończy: rektyfikacja Fa ciągle posuwa się do przodu; uczniowie Dafa cały czas dają świadectwo Fa i bez przerwy ocalają czujące istoty, sytuacja ciągle się zmienia - i to szybko. Podczas gdy czynniki zła w innych wymiarach nadal niszczone są w dużych ilościach, ludzie tego świata stają się coraz bardziej świadomi. A wraz z ograniczeniem tych czynników zła, które kontrolują ludzkie myśli, ludzie tego świata są teraz zdolni, żeby myśleć trzeźwo o prześladowaniach i o uczniach Dafa. W rzeczywistości jednak to, jak ludzie tego świata postrzegają nas nie jest kluczowe, ani nawet ważne. Co jest najważniejsze, to robić nasze rzeczy dobrze. Nie zwracaliśmy uwagi na to, jak zachowywali się ludzie, kiedy poddani byliśmy prześladowaniom; nie pokładaliśmy naszych nadziei w zwykłych ludziach aby uczynili coś dla Dafa; ani nie zrezygnowaliśmy z ocalania ludzi tego świata lub czujących istot. Ocalanie ludzi to coś, co tylko uczniowie Dafa potrafią czynić – to kolosalna odpowiedzialność. Nawet kiedy prześladowania były w swoim najokrutniejszym stadium, nigdy nie uchylaliście się od odpowiedzialności, jaką macie jako uczniowie Dafa. I podczas, gdy prześladowania były najbardziej okrutne, zawsze pamiętaliście, od początku do końca, postrzegać solidną kultywacje jako rzecz fundamentalną, i tym samym dawać świadectwo Fa oraz ocalać czujące istoty w racjonalny sposób.
W rzeczy samej, na początku, kiedy prześladowania się zaczęły, ludzie nie zachowali się jak powinni w wielu rzeczach, jakie robili. Było to w pewnym sensie nieuniknione ponieważ wielu ludzi nie wiedziało na początku, co robić. Byli nagle postawieni w obliczu prześladowań, które wyskoczyły z nikąd oraz oszczerstw, które pokryły ziemie. A mylne informacje rozprzestrzeniły się poprzez cały świat, podczas gdy Falun Gong nie miał swych własnych mediów czy też forum, dzięki którym mógłby mówić. Wszystkie światowe media powtarzały propagandę opublikowaną przez media KPCh, a to równało się prześladowaniu Falun Gong i uczniów Dafa w imieniu KPCh, w skali przytłaczającej – rozprzestrzeniło się to do prawie każdego zakątka ziemi. Nawet wtedy byliśmy nieustraszeni. Kultywujący nie cenią przecież zwykłych rzeczy. Kultywacja to kwestia wyzwolenia siebie, a to co się kultywuje to własna osoba, nie przykładając wagi do tego, co mówią inni. Tylko tyle, że uczniowie Dafa mają obowiązek ocalać czujące istoty, tak więc troszczą się o czujące istoty. To odmienne od tego, jak odbywało się to w przeszłych formach kultywacji. Co więcej, ten rodzaj odpowiedzialności, jaki to ze sobą niesie jest kolosalny. Czujące istoty przed wami, ludzie tutaj w dzisiejszym świecie, są odmienni od żyć z jakiejkolwiek innej epoki historii. Pomimo, że wydają się być ludźmi, wielu z nich przybyło z wyższych sfer i są w rzeczywistości reinkarnowanymi bogami. To sprawia, że odpowiedzialność związana z ocalaniem ich oraz tym, co robicie jest nawet jeszcze bardziej znacząca i niezwykła, jak również absolutnie konieczna. Gdyby tak nie było, prześladowania nie trwałyby tak długo ani nie byłyby kontynuowane. W końcu, gdyby była to tylko grupa ludzi zajmująca się osobistą kultywacją, nie stanowiłoby to żadnego zagrożenia dla starych sił. Raczej to, co podburzyło stare siły i złe czynniki, była potrzeba kosmosu na rektyfikacje Fa. Prześladowania widziane w ludzkim społeczeństwie są jedynie manifestacją w tym wymiarze. Złe czynniki powstały ponieważ, jak łatwo można zobaczyć, forma kultywacji uprawiana przez uczniów Dafa umieściła ich w zwykłym społeczeństwie i jest różna od form z przeszłości; ponieważ dotyczy to tak dużej grupy ludzi; i ponieważ jej pozytywny wpływ zaburzył równowagę pomiędzy tym co prawe, a tym co nikczemne, tym co dobre, a tym co złe. Ale nawet wtedy nie powinno być to wystarczające, żeby rozpocząć prześladowania na taką skalę jak ta. Tak stało się z powodu aranżacji czynników starego kosmosu w połączeniu ze złymi życiami z innych wymiarów, ciągle gromadzącymi się i spadającymi podczas rektyfikacji Fa; i to właśnie dlatego pole przestrzeni tego świata stało się wyjątkowo złe. To spowodowało, że moralność społeczeństwa gwałtownie spadła, a ludzkie serca zmieniły się dramatycznie, czyniąc ten świat jeszcze bardziej chaotycznym, niż wcześniej; czyniąc jeszcze trudniejszym ocalanie czujących istot i czyniąc demoniczną manifestację tutaj jeszcze gorszą. Sam fakt, że uczniowie Dafa dali sobie radę w takich okolicznościach jest już wyjątkowy, a tym bardziej fakt, że ocalają czujące istoty będące w tak nędznym stanie.
Na początku, rzeczywiście było tak, że nie wiedzieliście, co macie robić, a niektórzy ludzie nie byli odpowiednio spokojni i opanowani. Z tą presją, stany kultywacji uczniów Dafa znacznie były zróżnicowane, a to sprawiło, że ciężko było nam skoordynować rzeczy, które robiliśmy. Jest to po prostu faktem w kultywacji, że zawsze są tacy, którzy są pilni i tacy, którzy nie są, a różnorodne ludzkie mentalności są w to wmieszane, co czyni rzeczy skomplikowanymi. Powiedziałem wcześniej, że nikt nie mógłby prześladować tego Fa, a negatywny wpływ mógł być następstwem niedociągnięcia uczniów Dafa w odpowiednim postępowaniu. Widzicie, jak wiele prześladowania mogły wyrządzić się w stosunku do Falun Gong, prawda? Nic – są one bezsilne. To prześladowanie może jedynie służyć do zwiększenia potężnej cnoty kultywujących, niczym więcej poza tym to nie jest, i nie ma żadnego wpływu poza zapewnienia upadku zła w trakcie prześladowań. Podczas tego pojedynku dobra i zła uczniowie Dafa przeszli od, na początku, niewspółpracowania ze sobą dobrze do stopniowego zaczęcia ze sobą współpracy i do stopniowego stania się bardziej racjonalnymi. Pomimo tego, że do tej pory nadal mamy dowody złej koordynacji i współpracy na wielu frontach i w wielu miejscach, ciało uczniów Dafa, gdy weźmie się pod uwagę całość, zostało w taki sposób zahartowane przez kultywację i dawanie świadectwa Fa w ostatnich latach, że są oni coraz bardziej dojrzali i racjonalni. Ze stanu nie wiedzenia co robić i bycia nieracjonalnymi, przeszliście krok po kroku do stanu, w którym wiecie co robić i staliście się racjonalni.
Kultywacja w przeszłości była zaledwie kwestią własnej Doskonałości, a to jak dobrze, bądź marnie ktoś sobie radził miało wpływ tylko na tą jedną osobę. Teraz macie ocalać czujące istoty, a to oznacza, że koordynacja i współpraca między sobą wchodzą w grę. Ludzkie przywiązania się uzewnętrznią, kiedy pracujecie razem. Satysfakcjonującą stroną jest to, że niezależnie od tego, [co się uzewnętrzniło], główna część naszych uczniów zawsze była dobra, i wasze motywy były prawidłowe. Nawet, jeśli były w to wmieszane ludzkie przywiązania albo czynniki zaaranżowane przez stare siły, waszym punktem wyjściowym było dawanie świadectwa Fa, i było to coś czego nikt nie mógł zmienić. I z tego powodu wasze starania dawania świadectwa Fa i ocalania czujących istot nigdy nie wygasły. Gdy koordynacja była marna, proaktywnie robiliście rzeczy na własną rękę; kiedy koordynacja była marna na dużą skalę, robiliście rzeczy na małą skalę; a kiedy koordynacja szła dobrze, robiliście rzeczy razem. Niezależnie zatem, jaka była sytuacja, udawało wam się. Mam nadzieję, że idąc dalej do przodu będziecie dobrze wykonywać pracę, którą macie do wykonania i będziecie robić to z nawet jeszcze większą racjonalnością.
To nadzwyczajne, że wasze dawanie świadectwa Fa, zarówno jak i wasza osobista kultywacja stały się tym, czym są w dniu dzisiejszym. Byliście zahartowani do dojrzałości, a proces, który doprowadził do tego, był tym, który usuwał ludzkie przywiązania. Idąc trochę dalej, chcę powiedzieć, że wszystko, co robicie splecione jest z waszą osobistą kultywacją i nic, co robicie nie jest w żaden sposób tylko dla celów tego jednego działania i nigdy to, co robicie nie jest odizolowane. Wszystko jest powiązane z rektyfikacją Fa, wszystko jest powiązane z odpowiedzialnością uczniów Dafa, wszystko jest powiązane z twoją osobistą kultywacją. Wszystko to jest nierozłączne. Dlatego wasze czyny będą odbiciem stanu waszej kultywacji. Kiedy pracujecie razem i czujecie się pokrzywdzeni lub złościcie się, to ciężko w takim momencie jest zastanowić się nad własną rolą w tej kwestii, bądź spojrzeć w siebie i uzmysłowić sobie w jakim stanie się jest i jakie przywiązanie spowodowało tą sytuację. W większości przypadków jest tak, że jesteś poruszony, bo twoje sugestie nie są przyjmowane lub że patrzyłeś na kogoś z góry. Przejaw tych dwóch przywiązań ma tendencję do bycia najbardziej intensywnym. Widzę, że nawet teraz te rzeczy cały czas istnieją. Ale niezależnie od przypadku, to jest w końcu kultywacja i mam nadzieję, że możesz zdyscyplinować się tak, że będziesz stawał się coraz bardziej dojrzały i racjonalny, i że coraz bardziej będziesz postępował, jak kultywujący.
To prawda, że w przeszłości powiedziałem, że czas na rektyfikacje Fa nie jest tak długi, dość krótki w rzeczywistości. Naprawdę miałem nadzieję, że szybko dojrzejecie i staniecie się racjonalni, tym samym pozwalając tej sprawie szybko się zakończyć. Jeżeli uczniowie Dafa nie mogą wszyscy być dojrzali i racjonalni, i w zamian tego często działają pod wpływem ludzkich nastrojów i to tych, które przejawiają się tak silnie, to zatem jak może ta sprawa zostać zakończona? Jak mógłby ktoś powiedzieć, że uczniowie Dafa zakończyli swoją kultywację?
Inną rzeczą jest, że niektórzy ludzie mają problem z uzmysłowieniem sobie, jak ważne jest to, żeby ocalać czujące istoty. Jest tylko tak niewielu uczniów Dafa działających w tej kwestii w obecnej chwili. Niektórzy ludzie nie dali kroku naprzód i nie traktują tego zadania poważnie i nie myślą, że ocalanie czujących istot jest czymś aż tak ważnym. W rzeczywistości wasze obowiązki, jako uczniów Dafa wszystkie spoczywają właśnie w tym. Jeżeli nie podejmujecie działań w związku z ocalaniem czujących istot, to nie dopełnicie swoich obowiązków jako uczniowie Dafa, i wasza kultywacja będzie równa niczemu, gdyż nie staliście się uczniami Dafa ze względu na osiągnięcie doskonałości przez was samych. To oznacza, że macie na swoich barkach kolosalną misję.
Mam nadzieję, że z biegiem czasu coraz bardziej będziecie zachowywać się jak uczniowie Dafa i coraz lepiej współpracować. Miejcie na względzie innych, kiedy robicie cokolwiek i patrzcie na siebie, kiedy dochodzi do nieporozumienia. Prawdopodobnie wszyscy potraficie rozmawiać na ten temat i wiecie, jakie znaczenie mają te słowa, ale w krytycznych momentach nie stosujecie ich w praktyce. Powtarzam te słowa na każdej konferencji Fa i pouczam was na ich temat. Jeżeli udałoby się wam wszystkim osiągnąć to, co przed chwilą opisałem, nie byłoby tych sporów między wami. Jeżeli udałoby się wam wszystkim to osiągnąć, to wszystko mogłoby być rozwiązane i udałoby się wam dobrze razem współpracować.
Ci, którzy przybyli z Chin kontynentalnych i nie są zaznajomieni z zewnętrznym światem, wierzę, że zrozumieją te rzeczy i szybko zasymilują się z tym społeczeństwem. Zatem to nie jest największy problem. Największym jest posiadanie zbyt wiele z ludzkiej mentalności. Oczywiście, skoro jesteśmy przy temacie ludzkiej mentalności, to chciałbym powiedzieć, że powinniście mieć silne prawe myśli kiedy dajecie świadectwo Fa, ocalacie czujące istoty i kultywujecie, ale to jak postępujecie w codziennym życiu - jako część społeczeństwa – nie może być anormalne. Jeśli myślicie, że powinniśmy wieść życie jak boskie istoty i obnosicie się inaczej idąc ulicą albo zmieniacie swą postawę w codziennym życiu w coś innego, to jest to popadnięcie w skrajność. Macie kultywować w zgodzie ze sposobem postępowania zwykłego ludzkiego społeczeństwa, najbardziej, jak to tylko możliwe i to jest coś, co wam powiedziałem, że macie robić. Więc musicie kultywować w sposób racjonalny i godny szacunku. Nie sadzę, żeby te rzeczy powinny być dla was trudne do zrównoważenia. W trakcie tego całego czasu udało wam się przecież zrozumieć jak to działa. Nie pozostało aż tak wielu ludzi, którzy są irracjonalni.
Naprawdę martwię się o przyszłość tych, którzy zachowują się anormalnie wśród uczniów Dafa, jakiejkolwiek formy by to nie przybierało. Wliczając w to tych, którzy nie myślą racjonalnie; tych, którzy plecą bzdury; tych, którzy odgrywają negatywną rolę szukając i chcąc być razem z tymi, którzy nie są pilni, którzy mają mnóstwo ludzkich przywiązań albo tymi, którzy nie zachowują się, jak kultywujący; tych, którzy współdziałają z agentami specjalnymi albo tych, którzy są irracjonalni i celowo sprawiają kłopoty wśród naszych studentów. Ale mówiąc to, myślę również o ludziach, którzy gdy pojawia się problem nie poświęcają nawet jednej myśli na temat stanu ich własnej kultywacji, a koncentrują się wyłącznie na tym, jak zła jest dana osoba albo na tym, kim on lub ona może być. Ale w takim momencie, czy wziąłeś pod uwagę to: dlaczego ktoś taki istnieje pomiędzy uczniami Dafa i dlaczego coś takiego ma miejsce? Czyż obecność tej osoby nie ma na celu mierzyć w pewne osoby i w pewne ludzkie przywiązania? Na pewno. Nic w kultywacji nie dzieje się bez powodu. Gdy nieprawidłowe stany i złe prowadzenie się ludzi uzewnętrzniają się między nami, to pojawiają się one po to, aby celować w ludzkie przywiązania. Nie uznajemy aranżacji starych sił, ale kiedy zawiedziemy w prawidłowym postępowaniu, to one wykorzystają nasze braki. Tak więc, być może było to tak, że dane miejsce miało być wzięte na cel w ten właśnie sposób, i że dlatego dany incydent miał miejsce. Gdy coś w tym rodzaju ma miejsce, każdy staje się zaniepokojony i myśli: „Dlaczego to się wydarzyło i postawiło uczniów Dafa w złym świetle i dlaczego są tacy ludzie dookoła?”. Ale, czy zapytaliście siebie samych: „Czy możliwe jest, że zrobiliśmy coś źle?”. Prawda jest taka, że kiedy wasze zrozumienie jest słuszne, radzicie sobie z rzeczami poprawnie, tacy ludzie i zdarzenia znikną, rzeczy nie mogą zdarzać się wśród uczniów Dafa bez powodu – jest to niedozwolone, i nikt nie waży się złamać tej zasady. Tak złowieszcze jak zło może być, nie odważyłoby się tego zrobić. Czynniki starych sił są wystarczająco odważne, by odgrywać taką rolę wśród uczniów Dafa dokładnie dlatego, że posiadacie ludzki sposób myślenia, który opisałem i potrzebne jest pojawienie się takich ludzi. Musicie być tego świadomi.
Jest wiele rzeczy, których nie chciałem lub nie mogłem przedyskutować wcześniej. Raz powiedziawszy o jakiejkolwiek z tych rzeczy, ta ciężka próba rozrosłaby się w swoich rozmiarach i byłoby sobie trudniej z nią poradzić. Tak jest ponieważ te stare czynniki myślą, że kiedy raz rzucę na coś światło, wasze ludzkie przywiązania w tym miejscu pozostaną nie usunięte. [Czynniki starych sił] mogłyby nawet spowodować, że ci [problematyczni] ludzie przejdą na przeciwną stronę z tego powodu, prowadząc do nawet jeszcze większych problemów. Zatem musicie przejść przez to sami, ponieważ Fa zostało was nauczone i to wy kultywujecie. Wszystko może być rozwiązane przez kultywację. Jest to tylko kwestią tego, czy kultywujecie pilnie. Jeżeli naprawdę kultywujecie pilnie, wszystko może zostać rozwiązane.
To, co właśnie wam powiedziałem miało na celu, żeby pokazać wam, że nieważne, jakie problemy mogą pojawić się między uczniami Dafa, są one z pewnością wymierzone w pewnych ludzi lub ludzkie przywiązania pewnej grupy ludzi. Tak jest z całą pewnością. Stare siły nie ważą się zaszkodzić rektyfikacji Fa, ponieważ jeśli zaszkodziłyby temu przedsięwzięciu, kosmos przestałby istnieć. Uczniowie Dafa pomagają Mistrzowi w rektyfikacji Fa i robienie tego przez nich odgrywa decydującą rolę. I nikt, tak naprawdę, nie ośmieli się podważyć tego wysiłku. Tylko tyle, że stare siły chcą aby ta sprawa postępowała wedle ich życzenia. Zatem gdy kultywujecie, jak wasze przywiązania zostaną usunięte? Mistrz ma swoje sposoby, a oni mają swoje. Ale niezależnie od przypadku, nie pozwólcie im wykorzystywać swoich braków i upewnijcie się aby w czasie kultywacji często obserwować siebie. Bez względu na to, jaki problem się pojawi, wpierw zastanów się nad sobą samym i grupą, z którą współpracujesz i całkiem możliwe, że znajdziesz źródło problemu.
Dla kultywującego patrzenie w siebie jest magicznym narzędziem. Mnisi i niektórzy kultywujący zwykli mawiać: „Budda znajduje sie w umyśle”. To mówi o potrzebie kultywacji własnego umysłu – to jest prawdziwe znaczenie, jakie to wyraża. I w rzeczy samej, tak to właśnie działa. Ludzkie społeczeństwo usytuowane jest właściwie w centrum tego kosmosu, pomiędzy większymi i mniejszymi formami materii. Patrząc na zewnątrz wydaje się nie być zewnętrznej granicy, i że jest ono tak ogromne że prawie nieograniczone. Rozmawiałem z wami o bezkresności kosmosu. Kiedy to zrobiłem, mówiłem długo o tym aż przestałem, bo nie miałem sposobu, aby kontynuować. W ludzkim języku zabrakło słów, żeby to opisać, a ludzka myśl nie mogła więcej objąć tego pojęcia. Może to być tylko pojęte przez boskie zdolności myślowe. Zatem patrząc do wewnątrz, kosmos wydaje się być bezkresny w tym samym stopniu. Pamiętam, że był kiedyś film, pokazujący spadającą kroplę wody, która była powiększana raz za razem, aż stała się ogromna i ukazała się jako wiele cząsteczek wody. Następnie jedna cząsteczka wody została powiększona jeszcze bardziej i okazało się, że ta cząsteczka wody sama składała się z wielu, wielu cząsteczek, i że formacja tych cząsteczek była taka sama, jak ciał niebieskich w kosmosie. Następnie jedno takie ciało niebieskie było powiększane bardziej i jedna cząsteczka, która formowała cząsteczki wody w tym ciele była obserwowana. W środku był cały świat z miastami, górami i oceanami. Później kropla z deszczu, która spadała w tym świecie, była powiększana i znów objawiała niezmierny wszechświat. Właśnie tak nieskończenie mogłoby to trwać, bez końca. Oczywiście scenarzysta, najprawdopodobniej opierał się na jakiejś teorii naukowej, ale ta konceptualizacja na pewno nie mogła pochodzić od samego człowieka. A w rzeczywistości, prawdziwy stan tych rzeczy jest jeszcze bardziej skomplikowany i bezkresny, aniżeli scenarzysta to sobie wyobraził. To prawie niewyobrażalne, jak nieskończenie mała może być cząsteczka. W samym ziarenku piasku są bezkresne, nieograniczone i przeogromnie obszerne wymiary, jak również bezkresne, nieograniczone liczby czujących istot. Taoistyczna szkoła uczy, że kosmos jest większym wszechświatem, a ciało ludzkie jest mniejszym wszechświatem, ale jak mogłoby to być ograniczone tylko do tego? Gdy porównujecie ludzkie ciało do tego, co jest na zewnątrz jego, pojawia się kontrast mniejszego i większego. Ale tak naprawdę to nie jest dobra koncepcja. Czy jest to zewnątrz, czy wewnątrz w obliczu którego się stoi, w obu przypadkach przestrzeń jest zarówno bezkresna i nieograniczona. Stopień drobiazgowości materii, czynniki, które tworzą źródło ludzkiego myślenia, związek przyczynowy za każdą sprawą i najbardziej oryginalne źródło wszystkich zjawisk – pewnego dnia sami zobaczycie to wszystko na własne oczy. To jest zbyt skomplikowane, żeby jasno to wytłumaczyć. (Mistrz się śmieje)
Właśnie mówiłem o tym, jak kultywacja wymaga aby osoba kultywowała wewnętrznie. Mówiąc o tym dalej, uczniowie Dafa pokrywają ogromny zasięg miejsc i regionów na całym świecie. Innymi słowy, kiedy jesteście tutaj w tym świecie, możecie mieć wygląd prostego kultywującego człowieka, ale wasze pole może mieć wpływ na wasze otoczenie – ujmując to z powierzchownego i prostego punktu widzenia. W rzeczywistości cały świat został podzielony na kawałki przydzielone do każdego ucznia Dafa. Tak odzwierciedlone jest to, jak rzeczy mają się na Ziemi, a ludzie w tym świecie odpowiadają kosmosowi. Jeżeli osoba przybyła tu, aby uzyskać Fa, to jest przedstawicielem systemu czujących istot i znajduje się za nią ogromny system. A ten system utworzony jest tak, jak cząsteczki i na pewno na tym się nie kończy; systemy te zawierają, nawet jeszcze bardziej drobiazgowe i bezkresne systemy i jeszcze bardziej mikrokosmiczne poziomy. A jak wiele cząsteczek potrzeba, żeby powstał bóg? Wszystkie te cząsteczki byłyby gigantycznymi, ogromnymi systemami. Na wyższym poziomie ten sam scenariusz powtarza się raz po raz po raz. Tu, na Ziemi, jednakże, jest to po prostu pojedyncza osoba w tym świecie. Jest jednak tego więcej jeśli chodzi o ucznia Dafa. Każdy pokrywa bardzo wielki obszar, który zawiera wielu ludzi. Jeżeli serce ucznia Dafa jest chwiejne, to spowoduje to zmiany w jego lub jej otoczeniu. Gdy macie obawy, na przykład, zauważycie, że istoty czujące wokół was nie są całkiem prawe. Gdy zmienicie się tak, że wasza obecność jest dla ludzi pokrzepiająca i pocieszająca, a wasz umysł stanie się obszerny i pełen optymizmu, zauważycie, że rzeczy wokół was są odpowiednio inne. Wyjaśniając prawdę, dając świadectwo Fa i napotykając na wyzwania, kiedy coś robicie, dostosujcie się i patrzcie na rzeczy z prawymi myślami. Może to po prostu okazać się efektywne.
W miarę jak rektyfikacja Fa ciągle pnie do przodu, to zjawisko stanie się coraz bardziej oczywiste, gdyż wasza siła będzie się zwiększać, a zła zmniejszać. Jednakże w chwilach, kiedy wasze ludzkie przywiązania są silne i pojawiają się zakłócenia ze strony zła i złych czynników, będzie jednak tak, że gdy stajecie się silniejsi to one stają się słabsze, a kiedy słabniecie, to one stają się silniejsze. W miarę jak rektyfikacja Fa posuwa się do przodu, a czynniki zła są kolejno niszczone i osłabiane do takiego stopnia, że nie będą się wam równać, wasza siła okaże się być coraz silniejsza i silniejsza. W przyszłości, w pewnym momencie, coraz więcej będziecie widzieć uczniów Dafa objawiających swoją moc, jednak osiągnięcie tego punktu oznaczać będzie, że osiągnięty został koniec – sam koniec końców. Tak więc gdy uczniowie Dafa dają świadectwa Fa i ocalają czujące istoty, ich postawa, stan umysłu oraz sposób czynienia rzeczy, wszystkie są kluczowe, bo takie rzeczy zdecydować mogą o tym, jakie zmiany będą miały miejsce na świecie. Pojedyncza osoba może decydować o rezultacie rzeczy w pewnej przestrzeni, a kiedy mówimy o jeszcze większej ilości uczniów Dafa – ponieważ jest tak wielu uczniów Dafa, nawet dziesiątki milionów – gdy się na czymś skupią, to jest to coś, z czym trzeba się liczyć.
W tamtych dniach, uczniowie Dafa przynieśli społeczeństwu chińskiemu dużą ilość zmian. Kiedyś, gdy było dużo kultywujących, dobrzy ludzie i ich dobre czyny pojawiały się jeden za drugim. Gazety wszędzie informowały, jak uczniowie Dafa postępowali i jak dobrzy byli, a stacje radiowe, nadawcy wiadomości i stacje telewizyjne informowały o tym. Jednakże pozytywny wpływ tego wszystkiego zaczął wzniecać negatywne czynniki. W Trzech Sferach istnieje wzajemne wspieranie się i hamowanie, ponieważ ludzkie społeczeństwo nie jest społeczeństwem boskim, a raczej takim, gdzie dobro i zło współistnieją. Nawet własne ciało osoby składa się z dwóch czynników, dobra i zła. Dotyczy to wszystkich materialnych elementów w świecie, włączając w to podstawowe produkty spożywcze, które jecie. Czynniki tworzące was, same są materią tego wymiaru. Kiedy jesteście racjonalni, a wasze działania są życzliwe, pokazujecie naturę Buddy, która jest Szan. Kiedy osoba jest irracjonalna, działa impulsywnie, wpada w złość, albo traci jakiekolwiek pozory zdrowego rozsądku, wszystko to zalicza się do natury demona. Tyle, że wszystko to wyrażone jest w różnym stopniu. Dlatego też, kiedy ocalacie czujące istoty, dajecie świadectwo Fa w środowisku tego świata, czujące istoty będą eksponować stany, które opisałem. Kiedy wyjaśniacie prawdę, ci, których angażujecie będą ludźmi, którzy mają różne stopnie dobra i zła w sobie. Ale choć dobro i zło współistnieją ze sobą w tym świecie, Szan jest tym, co powinno chronić i zabezpieczać ludzkie społeczeństwo. Ludzkości może brakować zasad, które są ostatecznie słuszne lecz posiada ono uniwersalny stan istnienia, który, jak wszyscy zgadzają się, powinien podtrzymywany być przez Szan. Tak więc, kiedy wyjaśniacie prawdę, powinniście robić to ze świadomością i rozsądkiem. Jeśli wy, jako uczniowie Dafa chcecie wpłynąć na zmianę w człowieka, kiedy wyjaśniacie prawdę i chcecie go ocalić, musicie nie wzbudzać negatywnych elementów w tej osobie. Musicie trzymać się tego, żeby być Szan i tylko wtedy możecie rozwiązać problemy, które mogą się pojawić i ocalić tę osobę.
Rozmawiałem z wami o tym, czym jest Szan. Niektórzy powiedzą, że Szan jest, kiedy uśmiechamy się do kogoś i jesteśmy odbierani, jako życzliwi i sympatyczni. Jednakże to sprowadza się jedynie do manifestowania przez ludzi przyjaznego nastawienia. Prawdziwe Szan jest tym, co kultywujący osiąga w procesie kultywacji i kultywowania dobroci i to jest prawdziwy Szan osiągnięty poprzez kultywację. Podczas interakcji z czującymi istotami, nie jest dla was możliwym manifestować waszą w pełni wykultywowaną boską stronę w całości, ponieważ nadal macie ludzką stronę, która musi jeszcze dokończyć kultywację. Gdy jest to wymagane, musicie być racjonalni i trzeźwo myślący, tak jak kultywujący, pozwalając swoim obowiązkom oraz prawym myślom kierować wami i tylko wtedy wasze prawdziwe Szan może się objawić. To jest właśnie tym, co różni kultywującego i boską istotę. I to jest to, co oznacza miłosierdzie – nie jakieś celowe ukazywanie czegoś, pokazywanie ludzkich preferencji do tego czy tamtego, albo tworzenie sytuacji, w której: „Jeżeli ty jesteś dobry dla mnie, to ja będę Szan wobec ciebie”. Jest ono ofiarowane bezwarunkowo i nie posiada myśli o odpłacie – jest to całkowicie dla dobra czujących istot. Gdy ta miłosierna dobroć wyłoni się, jej siła nie będzie miała sobie równych i zdezintegruje wszystkie złe czynniki. Im większe miłosierdzie tym większa moc. Ludzkie społeczeństwo nigdy wcześniej nie miało prawdziwych zasad, które by je prowadziły, tak więc człowiek nie rozwiązywał swoich problemów poprzez Szan. Zamiast tego, człowiek zawsze rozwiązywał rzeczy poprzez walkę i podboje, a to stało się w ten sposób ludzką normą. Jeżeli człowiek chce stać się boski i wykroczyć poza ten ludzki stan, musi porzucić ten stan umysłu i używać Szan do rozwiązywania rzeczy.
Miłosierdzie jest ogromną energią, energią prawych bogów. Im więcej miłosierdzia jest obecne, tym silniejsza staje się energia i może zdezintegrować wszystko, co jest złe. To jest coś, co nigdy nie było nauczane, czy to przez Śakjamuniego, czy przez kultywujących w przeszłości. Największym przejawem Shan jest miłosierdzie, a to jest wyrazem potężnej energii. Może to zdezintegrować wszystko, co nie jest prawe. I naturalnie moc waszego miłosierdzia będzie rosła proporcjonalnie do waszego poziomu, co znaczy, że jest ono określone przez poziom waszej kultywacji. Siła określona jest przez wysokość czyjejś krańcowej rangi – tak jest z pewnością.
To, co właśnie nauczałem miało na celu to, żeby powiedzieć wam, abyście jeszcze lepiej radzili sobie z wyjaśnianiem prawdy i ocalaniem czujących istot w tej chwili, oraz omówiłem jak robić to lepiej. Moja dyskusja toczyła się wokół tych rzeczy. Nie chciałem mówić za dużo tym razem, ponieważ odpowiedziałem wam na pytania na ostatniej konferencji Fa. Cokolwiek więcej bym powiedział, równałoby się to wyjaśnianiu Dżuan Falun, a z większą ilością moich słów, byłoby mniej do myślenia dla was samych. Tak więc nie chciałem za dużo mówić. To z tego samego powodu nie spędziłem dużo czasu na nauczaniu Fa w ostatnich latach. Są rzeczy, które muszą zostać pozostawione wam do kultywowania i dojrzewania przez nie samodzielnie. Jeśli Mistrz nauczyłby wszystkiego, wszystko przeliterował, cokolwiek byście zrobili, nie liczyłoby się to więcej jako kultywacja. Przemówię, kiedy pojawią się duże problemy. Jeśli jednak nie ma nic, co utrudnia wysiłki uczniów Dafa podczas dawania świadectwa Fa i ocalania czujących istot, wtedy nie pojawię się, aby dać wykład. W przypadku braku widocznych, szeroko rozpowszechnionych problemów, które dotyczą całego ciała, nie będę nic mówić. To czego chcę dla was, to żebyście sami utorowali sobie własną drogę.
Myślę, że to wszystko, co powiem. Powinniście wznowić waszą konferencję Fa. Przyszedłem tym razem, żeby was zobaczyć. Wiem, że niektórzy przybyli z innych krajów i pokonali duży dystans. Jednym z powodów organizowania konferencji Fa jest dla was, uczestników, uczyć się jeden od drugiego silnych stron, równoważąc własne słabości. Ma to na celu pomóc wam lepiej kroczyć waszą ścieżką, lepiej kultywować oraz dawać świadectwo Fa. I oczywiście innym powodem, dla którego tutaj jestem, jest to, że wielu ludzi chciało zobaczyć Mistrza. Wiedziałem o tym. (Entuzjastyczne oklaski) Ja też chciałem was zobaczyć, więc przyszedłem. (Entuzjastyczne oklaski) Dobrze, na tym poprzestanę. Dziękuję wam wszystkim! (Entuzjastyczne oklaski)
(ostatnia aktualizacja: 5 listopada 2009 r.)