Falun Dafa Minghui.org www.minghui.org DRUKUJ

Dafa zmieniło moją matkę

Wrz. 20, 2024 |   Przez praktykującego Falun Dafa Xingxing z Chin

(Minghui.org) Odkąd pamiętam, moja mama zawsze była miła i szczęśliwa. Powiedziała jednak, że nie zawsze taka była. Przed praktykowaniem Falun Dafa, z powodu dynamiki rodzinnej, była wycofana i nieśmiała. Kiedy była nieszczęśliwa, po prostu trzymała to w sobie, aż osiągnęła limit. Wtedy całkowicie traciła panowanie nad sobą. Nie miała dobrych relacji z rodzicami i siostrami, a później nie mogła dogadać się z moim ojcem i babcią. Ale dzięki kultywowaniu Falun Dafa całkowicie się zmieniła. Stała się szczęśliwa i radosna.

Moja matka stała się szczęśliwą osobą

Moja mama ma starszą siostrę o imieniu Jing i młodszą siostrę o imieniu Meng. Kiedy była mała, nie mieszkała z najbliższą rodziną, a dziadkowie pozwolili jej wrócić do domu dopiero w szkole podstawowej. Do tego czasu dwie siostry mojej matki zawsze bawiły się ze sobą i często łączyły siły, by znęcać się nad moją matką. Ponieważ moja matka miała prosty umysł i nie potrafiła się dobrze wysłowić, cierpiała w milczeniu. Poza tym, moja babcia również jej nie lubiła. Dlatego cała rodzina często wyśmiewała moją matkę i często traktowała ją z przymrużeniem oka. To sprawiało, że była nieszczęśliwa jako dziecko, ale nie miała nikogo, z kim mogłaby porozmawiać lub stanąć w jej obronie.

Moja matka studiowała w innym mieście. Podczas letnich wakacji wracała do domu, kiedy zobaczyła moją babcię jadącą na rowerze. Moja matka instynktownie ją zawołała, a babcia odwróciła się, by spojrzeć i przypadkowo spadła z roweru, obcierając sobie dłonie i stopy. Moja babcia i ciocia Meng przez całe lato obwiniały o to moją matkę, ponieważ zgodziły się, że to moja matka spowodowała upadek babci. Moja mama była bardzo smutna i czuła się bardzo pokrzywdzona.

Moja matka zaczęła praktykować Falun Dafa w 1995 roku. Zrozumiała, że całe cierpienie i niesprawiedliwość, których doświadczyła, były po to, aby spłacić karmę. Zrozumiała również sens życia. Stała się bardzo szczęśliwa, a jej zdrowie poprawiło się. Miała częste bóle głowy, ale po tym jak zaczęła praktykować Dafa, wyzdrowiała.

Pewnego lata pojechałyśmy z mamą do babci. Jechałyśmy tam pociągiem przez cały dzień i noc. Ale gdy tylko weszłyśmy do domu babci, ciocia Jing powiedziała do mojej mamy: „Spójrz tylko, co masz na sobie! Zmień to szybko! To jest takie brzydkie!” Potem, przez kilka kolejnych dni, wyśmiewały się z mojej mamy. Moja mama tylko się uśmiechała i nic nie mówiła. Byłam bardzo zdenerwowana i zapytałam ją: „Dlaczego oni tacy są?”. Mama uśmiechnęła się i powiedziała: „Są w porządku. Może po prostu się przyzwyczaiłam”. Moja matka powiedziała, że skoro nie może zmienić innych ludzi, będzie podążać za tym, o co Mistrz prosił praktykujących.

„[...]
Słuchać, a nie słyszeć – 
Serce do zakłócenia trudne [...]” („W Tao”, Hong Yin)

Rzeczywiście, jaki byłby sens złościć się? Mogłoby to tylko zaszkodzić jej samej. W rzeczywistości, przed praktykowaniem Dafa, moja matka dąsała się i wtedy inni mówili, że ma dziwną osobowość.

Po tym jak moja matka praktykowała Falun Dafa, zrozumiała, że wszystko ma swój powód. Bliskie relacje między moimi ciotkami i babcią wynikały z ich predestynowanych relacji. Ich złe relacje z moją matką były również spowodowane przeznaczeniem. Kiedy moja matka uwolniła się od nieprzyjemności, których doświadczała od swojej rodziny, całkowicie się zmieniła.

Moja matka stała się odważna

Moja matka od dzieciństwa zawsze była nieśmiała i bała się różnych rzeczy. Kiedy po raz pierwszy zaczęła pracować, bała się opuścić rodziców i wyjechać do innego miasta. Jednakże, kiedy Komunistyczna Partia Chin (KPCh) zaczęła prześladować Falun Dafa w 1999 roku, moja matka udała się do Pekinu z innymi praktykującymi, aby złożyć apelację, pomimo presji. Widząc, jak wielkie Dafa jest oczerniane, wiedziała, że musi stanąć w obronie sprawiedliwości. Pomimo wszelkiego rodzaju trudności i strachu, odważnie poszła apelować o Dafa.

Po jej powrocie z Pekinu, oprócz komisariatu policji i jej miejsca pracy, rozmawiali z nią także moi dziadkowie. Moja matka powiedziała mi później: „To dziwne. W porównaniu z komisariatem policji i miejscem pracy, bardziej bałam się rozmowy z rodzicami”. Nie było to jednak zaskakujące. Moi dziadkowie zawsze byli bardzo stanowczy. Gdy podjęli decyzję, ich dzieci nie miały innego wyboru, jak tylko podążać za nią, nie wspominając o tym, że moja matka zawsze zajmowała najniższą pozycję w rodzinie. Kiedy moja matka po raz pierwszy nauczyła się Dafa, moi dziadkowie byli temu przeciwni i powiedzieli jej, żeby nie praktykowała Dafa. To był pierwszy raz, kiedy moja matka odmówiła podążania za ich życzeniami.

Tym razem dziadek zapytał ją, czy nadal zamierza praktykować Falun Dafa. Moja matka odpowiedziała bez wahania: „Tak!”. Jej silna wiara w Dafa sprawiła, że ponownie odważnie przeciwstawiła się rodzicom. To był drugi raz, kiedy dziadkom nie udało się wpłynąć na wybór mojej matki.

Moja matka stała się wyrozumiała

Później moi dziadkowie zdecydowali się zamieszkać z ciocią Jing i pojechali do jej miasta, aby pomóc w opiece nad jej dzieckiem. Potem ciocia Meng wyjechała za granicę, ciocia Jing rozwiodła się, a stan zdrowia mojej babci pogorszył się. Za każdym razem, gdy moja babcia lub mój dziadek byli chorzy i hospitalizowani, moja mama musiała jechać do ich miasta, aby się nimi zająć, ponieważ ciocia Jing była zbyt zajęta zarabianiem pieniędzy, aby wesprzeć studia swojej córki za granicą, a moi dziadkowie nie chcieli zatrudniać niani ani przeprowadzać się do naszego miasta.

Ale wciąż nie byli usatysfakcjonowani. Aby zatrzymać moją matkę w swoim mieście, wymyślali różne rzeczy. Po pierwsze, ponieważ właśnie skończyłam studia, chcieli zmusić mnie do pracy w firmie cioci Jing, aby moja mama została w domu cioci Jing i opiekowała się moimi dziadkami. Gdy odmówiłyśmy, moja babcia była na nas wściekła i powiedziała wiele złych rzeczy, takich jak to, że nie będę miała przyszłości, jeśli zostanę w moim mieście i nie będę mógła zarobić więcej niż 2000 juanów miesięcznie, a moi rodzice są krótkowzroczni. Pewnego razu, po poważnej operacji, moja babcia zagroziła mojej mamie: „Jeśli nie zostaniesz tu ze mną, nie chcę dłużej żyć!”. Dziadek porozmawiał z mamą i poprosił ją, by została. Moja matka powiedziała: „Mam własną rodzinę. Moje dziecko i mąż tam są. Możesz się tam przeprowadzić i zamieszkać z nami”. W końcu dziadek powiedział nawet: „Możesz rozwieść się z mężem!”.

Z powodu odmowy mojej matki przeprowadzki do ich miasta, dziadkowie i ciotki byli bardzo nieszczęśliwi. Ciocia Jing ignorowała moją matkę, gdy się spotykały, a ciocia Meng nie odbierała telefonów od mojej mamy. Chociaż moja mama opiekowała się dziadkami, gdy byli chorzy, ich stosunek do naszej rodziny nigdy nie był dobry, a ich słowa często okazywały zniecierpliwienie i pogardę.

Kilka lat później u mojej babci zdiagnozowano rzadki nowotwór i w końcu zdecydowali się wrócić do naszego miasta. Ale ich nastawienie się nie zmieniło. Babcia dzwoniła do ciotek i narzekała, mówiąc, że mama się nią nie przejmuje. W rzeczywistości mama często zabierała babcię do lekarza. Dbała również o ich zakupy spożywcze i lekarstwa, a każdego wieczoru rozmawiała z babcią przez godzinę. Ale za każdym razem, gdy moja matka nie robiła czegoś zgodnie z jej życzeniem, babcia się denerwowała.

Czasami byłem zła i zastanawiałam się, dlaczego istnieją tacy rodzice. Moja matka zrobiła już tak wiele. Dlaczego wciąż mieliby być niezadowoleni i narzekać?

Moja matka widziała, że jestem zła i przypomniała mi nauczanie Mistrza:

„Oczywiście, kultywujemy i praktykujemy w zwykłym ludzkim świecie, więc powinniśmy darzyć rodziców szacunkiem i dobrze wychowywać dzieci. We wszelkich okolicznościach powinniśmy być dobrzy i życzliwi dla innych, a tym bardziej dla naszych bliskich. Powinniśmy się tak zachowywać w stosunku do każdego. Powinniśmy być dobrzy dla naszych rodziców i dzieci. Zawsze powinniśmy mieć wzgląd na innych. Takie serce będzie wolne od egoizmu. Będzie to serce pełne życzliwości. To jest miłosierdzie” (Wykład szósty, Zhuan Falun)

Moja mama powiedziała mi: „Musimy po prostu zrobić wszystko, co w naszej mocy. To, co mówią inni, to ich wybór. Nie musimy się bać, że inni nas skrzywdzą. Babcia traktuje nas w ten sposób, ponieważ nie wie, jak być dobrym człowiekiem. Zawsze ogranicza się do własnych myśli, kiedy myśli o innych. Ponadto jest teraz torturowana przez chorobę i boi się, że jej dzieci nie będą się nią opiekować (w przeszłości, kiedy ona i ciocia Jing miały konflikt, ciocia Jing powiedziała, że nie chce się już nimi opiekować). Nie powinniśmy jej winić, ale powinniśmy jej współczuć”.

Gdyby moja matka nie praktykowała Falun Dafa, nie potraktowałaby tak mojej babci. Prawdopodobnie nigdy więcej nie skontaktowałaby się ze swoimi rodzicami, nie mówiąc już o opiece nad nimi.

Pewnego razu moja mama powiedziała mi: „Często kłóciłam się z twoim tatą i moją teściową (która cierpiała na chorobę psychiczną). Pewnego razu byłam tak wściekła, że wrzuciłam wszystkie naczynia po kolei do jej pokoju”. Nigdy nie widziałam mojej matki w takim stanie, ponieważ kiedy się urodziłam, praktykowała Dafa od ponad roku i już całkowicie się zmieniła.

To Dafa nieustannie przypomina mojej matce, aby traktowała wszystkich zgodnie ze standardami Dafa: Prawdy, Życzliwości i Cierpliwości. Nie wspomina już niesprawiedliwego traktowania i krzywd, których doznała w przeszłości. To Dafa otworzyło jej umysł coraz szerzej i wyeliminowało całą urazę w jej sercu.