Falun Dafa Minghui.org www.minghui.org DRUKUJ

Jak chiński reżim komunistyczny prześladuje praktykujących Falun Gong, ingerując w ich zatrudnienie i życie osobiste

Paź. 14, 2024 |   Korespondent Minghui w Chinach

(Minghui.org) Od czasu, gdy chiński reżim komunistyczny zaczął prześladować Falun Gong w lipcu 1999 r., urzędnicy nękali i monitorowali praktykujących Falun Gong, poważnie zakłócając ich zatrudnienie i życie osobiste. Poniżej cztery ostatnie przykłady.

69-latka spóźniła się na pociąg po przeszukaniu w związku z posiadaniem amuletu Falun Gong

Pani Liu Hongli, 69 lat, siedziała już na swoim miejscu w przedziale sypialnym pociągu na stacji kolejowej Xi’an City w prowincji Shaanxi 19 sierpnia 2024 r., gdy dwóch funkcjonariuszy płci męskiej i jedna kobieta w cywilu zażądali sprawdzenia jej tożsamości. Kazali jej otworzyć torbę, a następnie sprawdzić jej telefon i portfel. Po znalezieniu amuletu Falun Gong w jej portfelu funkcjonariusze kazali jej wysiąść z pociągu i zabrać ze sobą bagaż. Zabrali jej również dowód osobisty i telefon.

Pani Liu powiedziała funkcjonariuszom, że jedzie odwiedzić swoją 90-letnią matkę, która przebywa na oddziale intensywnej terapii w szpitalu, ale funkcjonariusze nalegali, żeby wysiadła.

Powiedzieli pani Liu, że są z posterunku policji kolejowej, ale żaden z nich nie okazał żadnego dokumentu tożsamości. Przed odjazdem pociągu funkcjonariusze zabrali pani Liu dokument tożsamości i wymienili jej bilet od 8 wieczorem do 10:40 wieczorem na twardym siedzeniu.

Od 20:00 do 22:00 pani Liu była przetrzymywana na posterunku policji i obserwowana przez ośmiu funkcjonariuszy. Została przesłuchana i nie pozwolono jej korzystać z toalety ani wykonywać połączeń telefonicznych.

Nauczycielka w prowincji Zhejiang zwolniona i nękana przez policję

Pani Jiang Xinbo, nauczycielka w mieście Wenzhou w prowincji Zhejiang, odebrała telefon od kogoś, kto twierdził, że jest z posterunku policji w Wumajie 25 czerwca 2024 r. Dzwoniący poprosił ją o dane kontaktowe i adres miejsca pracy, a następnie powiedział, że policja chce się z nią spotkać w wynajmowanym przez nią domu. Następnego dnia pojawiło się dwóch policjantów i czterech funkcjonariuszy komitetu sąsiedzkiego i zaczęło nagrywać jej dom. Jeden z funkcjonariuszy po cywilnemu zapytał ją, czy ona lub jej krewni praktykują Falun Gong.

Pani Jiang Xinbo

Pani Jiang odebrała kolejny telefon 28 czerwca 2024 r. Dzwoniący twierdził, że jest funkcjonariuszem Policji Okręgowej z Lucheng, żądając ponownego spotkania się z nią w domu. Tym razem odmówiła.

Niedługo potem administratorzy szkoły pani Jiang powiedzieli jej, że jej zajęcia letnie zostały zawieszone, ponieważ nie było wystarczającej liczby uczniów. Miesiąc później powiedziano jej, że nie ma wystarczającej liczby uczniów również na zajęcia jesienne, co oznaczało, że nie musi już przychodzić do pracy.

Pani Jiang wróciła do swojego rodzinnego miasta w prowincji Heilongjiang 17 lipca 2024 r., aby wziąć udział w ślubie krewnego. Około godziny 23:00 przyjechała policja, zapukała do pokoju Jiang Xinbo i nagrała ją na wideo. Jeden z nich poprosił innego funkcjonariusza, aby zrobił mu zdjęcie z panią Jiang i sprawdził jej dowód osobisty i numer telefonu.

Mieszkanka Hubei nękana w domu

Pani Yin Fengying z miasta Xianning w prowincji Hubei była w domu w sierpniu 2024 r., gdy kilku policjantów wtargnęło do środka, twierdząc, że rozprowadzała materiały Falun Gong w okolicy. Ich dowodem była niewyraźna sylwetka kobiety zarejestrowana przez kamerę monitorującą. Funkcjonariusze splądrowali jej dom, zabrali dwie broszury Falun Gong i ciągle pytali, kto jej je dał. Odmówiła odpowiedzi.

Pani Yin została zabrana na posterunek policji i pobrano jej odciski palców. Musiała również stanąć przed maszyną i zrobiono jej zdjęcie ze wszystkich stron. Później zabrano ją do aresztu na pięć dni. Po zwolnieniu nadal była nękana.

Funkcjonariusze Hebei zachęcali mieszkańców do zgłaszania praktykujących Falun Gong

Począwszy od sierpnia 2024 r. funkcjonariusze komitetu sąsiedzkiego i posterunku policji w mieście Tangshan w prowincji Hebei udali się do domów praktykujących Falun Gong, aby ich nękać i robić im zdjęcia. Praktykującym nakazano również pisanie oświadczeń gwarancyjnych w celu wyrzeczenia się wiary.

W niektórych dzielnicach funkcjonariusze pukali do drzwi każdego mieszkańca i oferowali mu gotówkę za zgłaszanie praktykujących Falun Gong. W rezultacie niektórzy ludzie potajemnie nagrywali praktykujących, gdy ci opowiadali ludziom o Falun Gong. Jeśli praktykujący to widzieli, zaprzeczali temu i mówili, że nic nie zostało nagrane. Kiedy praktykujący próbowali powiedzieć tej osobie o Falun Gong, ta nagrywała ponownie.

Tekst oryginalny ukazał się w wersji anglojęzycznej na stronie en.Minghui.org dnia 13.10.2024 r.